
Jestem dobrze znana w Pleszewie, gdzie mieszkam od 45 lat. Pisanie mam we krwi, dlatego po przejściu na emeryturę w grudniu 2016 roku, postanowiłam oddać się swoim ulubionym zajęciom: czytaniu, pisaniu, podróżowaniu i spotykaniu się z ludźmi. Ponieważ drzemie we mnie historyk, dlatego wyszukuję ciekawostki z dziejów miasta, wiosek, kościołów, kamienic i je opisuję.
Interesuje mnie życie Pleszewa i regionu oraz lokalna polityka, dlatego nie uciekam od tych tematów. Kocham ludzi i lubię opisywać ich historie, przeżycia, sukcesy, osiągnięcia. Jako osoba dojrzała i obdarzona dobrą pamięcią, mam mnóstwo wspomnień z lat dzieciństwa (w Ostrorogu) i młodości (w Szamotułach) i lubię je opisywać. Dla moich dzieci, wnuków, siostrzenic i bratanic spisuję dzieje rodziny po mieczu i po kądzieli. Ale w moich wspomnieniach, można odnaleźć echa własnych przeżyć. Z każdej podróży, nawet do Gołuchowa czy Kalisza, nie mówiąc o Warszawie, Wilnie czy Lwowie, potrafię napisać ciekawą relację z myślą o tych, którzy nie wychodzą z domu i nie wyjeżdżają.
Ostatnio na moim blogu pojawił się dział poświęcony ciekawostkom, które wyszukuję w moich rodzinnych stronach. Trafiają one na portal www.regionszamotulski.pl, co jest dla mnie wielką radością.
Od nowego roku na blog trafiają też korespondencje - takie aktualności w pigułce, które robię do Radia Centrum w Kaliszu.
Jestem otwarta na sugestie użytkowników bloga dotyczące tematyki postów. Można komentować, oczywiście po zalogowaniu na Facebooka. Można się kontaktować za pomocą komunikatorów. Można podejść na ulicy i porozmawiać.
Za zdjęcia, za sugestie, za podpowiedzi, za uwagi serdecznie dziękuję. Ten blog istnieje dzięki ludziom, którzy go czytają. Jest nadal rozwojowy i wiele się tu może zdarzyć.
Irena Kuczyńska