Jan Pawłowski z Kowalewa (pow. pleszewski) ma 98 lat. I to może nic nadzwyczajnego, ale maluje obrazy, rzeźbi w glinie, pisze wiersze i… surfuje po internecie. Ramki do obrazów zamawia w sieci. A jeśli czegoś nie wie, uczy się, oglądając filmiki na You Tube.
Jan Pawłowski z Kowalewa i jego komputer
W pokoju pana Jana króluje wielki monitor. Raz jest ekranem telewizora, a kiedy starszy pan go przełączy, staje się ekranem komputera, gdzie 98-latek szuka wiedzy o świecie, gdzie ma założoną pocztę, z której wysyła maile w świat.
Urodził się w grudniu 1919 roku. Jest rówieśnikiem niepodległej Polski. Dzieciństwo spędził we Francji, dokąd rodzice wyjechali do pracy. Od 1934 roku mieszka w Kowalewie.
Na miejscu domu kupionego w 1934 roku po Niemcu, który optował za „Fatherlandem”, stoi nowy dom, gdzie mieszka teraz córka pana Jana, a on – w swoim pokoju – oddaje się ulubionym czynnościom, malowaniu obrazów, spisywaniu wspomnień, czytaniu a przede wszystkim wyszukiwaniu ciekawostek o świecie, o ludziach, o wynalazkach w internecie.
Jan Pawłowski z obrazami, rzeźbami, książkami
Kondycji, umysłu, zdrowia, poczucia humoru, aktywności i chęci poznawania świata może mu pozazdrościć niejeden, młodszy człowiek.