Trwa porządkowanie terenu dawnego żydowskiego cmentarza, który znajduje się pomiędzy blokami na osiedlu Mieszka I w Pleszewie.
Na wytyczenie ścieżek, oświetlenie, monitoring, ławki, psie pakiety i dodatkową zieleń miasto wyda do czerwca 144 000 zł.
Dwieście lat temu Pleszew był miastem trzech kultur. Swój kościół (Ścięcia św. Jana Chrzciciela) i cmentarz (przy ul. Kaliskiej) mieli katolicy. Kościół (dziś Najświętszego Zbawiciela) i cmentarz mieli ewangelicy.
Ludność wyznania mojżeszowego, a w 1835 roku, co szósty mieszkaniec Pleszewa był Żydem, mieli synagogę przy ul. Ogrodowej i cmentarz, na którym od 1817 roku zaczęli chować swoich zmarłych, wśród których było dwóch rabinów oraz znany wydawca Elias Guttmacher.
W tym linku historia cmentarza żydowskiego w Pleszewie: https://irenakuczynska.pl/pomiedzy-blokami-mieszka-cmentarz-juz-zawsze-bedzie/
Mapa z oznaczonym żydowskim cmentarzem mapa z początku XX wieku
Widok na kirkut (zarośla blisko wiatraka) - zdjęcie z początku XX wieku - Muzeum Regionalne w Pleszewie
Sto lat później w Pleszewie mieszkało już tylko 50 Żydów. Reszta opuściła miasto. W czasie okupacji Niemcy kirkut zdemolowali, macewy trafiły w chodniki.Nagrobek Rebeki Heppner . Paul Heppner był dozorcą kirkuta
Także czas powojenny nie był dla nekropolii łaskawy. W latach 80. powstało tam osiedle Mieszka I.
Zdjęcia uporządkowanego "lasku żydowskiego" wykonane w marcu 2018 roku przez Annę Bogacz.
Teraz władze Pleszewa chcą upamiętnić miejsce pochówku Żydów. Na razie porządkują teren dawnego cmentarza. W kolejnym etapie może powstać lapidarium, bo resztki macew są. Na razie nie ma sprecyzowanej koncepcji na upamiętnienie pleszewskich Żydów.