W Pleszewie i gminie wszystkie szkoły są puste. W jedynym miejskim przedszkolu, które strajkuje, pojawiło się rano czworo dzieci.
30 dzieci rodzice przyprowadzili do placówek miejskich, gdzie do godziny 12.00 mają zapewnione zajęcia – powiedziała radiu Centrum Izabela Świątek – zastępca burmistrza MiG Pleszew.
Szkoły puste, zarówno te, które podlegają burmistrzowi, jak i te, którymi zarządza starosta. Tylko podlegający Ministerstwu Rolnictwa Zespół Szkół Przyrodniczo – Politechnicznych nie przyłączył się do strajku. Ale tam dzisiaj trwały rekolekcje wielkopostne, podobnie jak w Liceum Ogólnokształcącym im. St. Staszica.
foto LO
W pleszewskim liceum do strajku przystąpili wszyscy nauczyciele. Po rekolekcjach, w związku z egzaminami gimnazjalnymi, lekcji nie będzie.
W liceum wszyscy nauczyciele, zarówno zrzeszeni jak i niezrzeszeni, do strajku przystąpili – co potwierdziła zastępca dyrektora Łucja Kasperska.
Jeśli chodzi o gotowość nauczycieli do strajku w innych placówkach, to sytuacja jest dynamiczna, bo nie wszyscy rozpoczynają lekcje od godziny 8.00. W ZSP nr 1 na 35 osób, strajkuje 26, pozostali są gotowi do pracy, albo są na L-4.
W ZSP w Kowalewie gotowe do pracy tylko katechetki i 1 nauczyciel niestrajkujący. Czujemy się oszukani i poniżeni, dlatego strajkujemy – mówi Aldona Jańczak – zastępca dyrektora szkoły.
W Zespole Szkół Technicznych tylko jeden nauczyciel, nie licząc katechetów, którzy strajkować nie mogą, bo im zabrania biskup, nie wpisał się na listę strajkujących – potwierdza dyrektor Artur Kukuła. W Zespole Szkół Publicznych nr 3 – strajkuje 51 osób.
Byłam rano w pleszewskiej Dwójce, gdzie nie ma dzieci, ale są nauczyciele. Solidarnie strajkują członkowie ZNP i nauczycielskiej „Solidarności” oraz niezrzeszeni. Dotarła tu szefowa nauczycielskiej „Solidarności” Hanna Majewska. Mówiła, że członkowie „Solidarności” nie zgadzają się z tym, co robił w niedzielę szef ogólnopolskiej sekcji oświaty.
Dyrektor Romana Kaczmarek z niepokojem myśli o środowych egzaminach. Prób uje skompletować komisje. Widziałam w szkole jednego z księży uczących religii.
Największym problemem będą piątkowe testy z języków obcych, które wymagają zorganizowania większej liczby komisji.
Z pomocą dyrektorom pleszewskich szkół mogą przyjść członkowie zespołu wsparcia powołanego przez ratusz, którzy posiadają uprawnienia pedagogiczne – mówi Anna Bogacz, rzecznik prasowy UMiG Pleszew.
Strajkujący nauczyciele siedzą w pokojach nauczycielskich, w świetlicach i nadsłuchują wiadomości, przeglądając portale społecznościowe, gdzie tak naprawdę mogą się policzyć.
Nie ma też w Pleszewie, bardzo dużego zainteresowania, zajęciami zaoferowanymi rodzicom dzieci, przez instytucje miejskie. Uczniowie zostali w domach.
Jeśli chodzi o przedszkola, to nie strajkuje „Słoneczne” oraz „Bajka”. „Miś Uszatek” przyłączył się do strajku – dziś rano przyszło tu czworo dzieci. Opiekę im zapewniono.
Determinację nauczycieli, o czym mi mówili, zwiększyło podpisanie porozumienia przez NSZZ „Solidarność” oraz hejt, który się na nich wylewa zwłaszcza z mediów publicznych.
Nie strajkują szkoły prywatne i prowadzone przez Stowarzyszenia. Tam nauczyciele są zatrudnieni wg innych zasad niż nauczyciele w placówkach publicznych.
Źródło:RADIO CENTRUM