Andrzej Szymański był pleszewianinem z wyboru ale całe dorosłe życie związał z Pleszewem, w pleszewskim „Staszku” zdawał maturę, tu podjął pracę nauczyciela historii po studiach na Uniwersytecie im. A. Mickiewicza w Poznaniu.
Społecznik – bezkompromisowy
Kiedy ogłoszono stan wojenny 13 grudnia 1981 roku, Andrzej – w geście protestu, oddał legitymację partyjną, za co utracił stanowisko zastępcy dyrektora szkoły, łatając etat lekcjami wychowania fizycznego.
Tak przeżywaliśmy stan wojenny w Pleszewie
W 1989 roku angażował się w kampanię przed wyborami 4 czerwca.TUTAJ
W 1990 roku wybrano go do Rady Miejskiej z listy Komitetu Obywatelskiego. Pełnił funkcję wiceprzewodniczącego rady.
Dyrektor, wykładowca, prezes
W tym samym roku został dyrektorem Liceum im. St. Staszica w Pleszewie. Po przejściu na emeryturę wykładał na Wydziale Pedagogiczno – Artystycznym Uniwersytetu im. A. Mickiewicza w Kaliszu. Przez wiele lat był prezesem i duszą Pleszewskiego Towarzystwa Kulturalnego. Bale u Prezesa przejdą do historii. W 2005 roku Rada Miejska w Pleszewie uhonorowała Andrzeja Szymańskiego tytułem Zasłużonego dla Rozwoju Miasta i Gminy Pleszew.
Historia Towarzystwa wyczytana w starym zeszycie w kratkę
Regionalista, profesor, wychowawca
Spod jego pióra wyszło kilkanaście regionalnych wydawnictw i liczne artykuły m.in. w Rocznikach Pleszewskich. Ostatni wykład głosił w maju w Muzeum Regionalnym. Kolejne roczniki absolwentów pleszewskiego „Staszka” zapamiętają go jako nauczyciela, którego się słuchało z otwartymi ustami ale też jako wychowawcę, który rozumiał młodych i puszczał w niepamięć to, co było mniej ważne.
Kolega, przyjaciel, znajomy
Wiadomość o odejściu Andrzeja zasmuciła rodzinę, przyjaciół, znajomych, sąsiadów, kolegów z pracy, kolegów „od siatkówki”, uczniów – wszak był on człowiekiem nietuzinkowym. Smutno dzisiaj jest zwłaszcza nam – jego kolegom z pracy w pleszewskim liceum w latach 70. 80. 90. i początku XXI wieku. Kariery pedagogiczne w „Staszku” zaczynaliśmy na początku lat 70. – przeżywaliśmy razem matury kolejnych roczników, tańczyliśmy na studniówkach i na balach. Spotykaliśmy się towarzysko. Andrzej Szymański pozostanie na zawsze wizytówką pleszewskiego liceum.
Pożegnamy
W sobotę o 10.00 Pleszew pożegna Andrzeja Szymańskiego w kościele św. Floriana, przy którym zostanie on pochowany. Razem z rodzicami.
Czytaj też: Nauczyciele pleszewskiego liceum w 1972 roku