Z Leszkiem Możdżerem zagrała w filmie „Chopin. Nie boję się ciemności”

Avatar photoIrena Kuczyńska20 kwietnia 20246min
W filmie "Chopin. Nie boję się ciemności", aktualnie wyświetlanym w pleszewskim kinie "Hel" w jednym z kadrów zobaczymy mieszkankę Pleszewa, zaproszoną do obozu w Brzezince, gdzie przy udziale pianisty Leszka Możdżera, nagrywano polską część filmu.
Połączył ich Fryderyk Chopin

„Chopin. Nie boję się ciemności”  to dokument splatający historie trzech wybitnych pianistów, których poza pasją do muzyki Fryderyka Chopina łączą trudne doświadczenia historyczne, odciskające piętno na życiu społeczeństw. W filmie poznajemy historie opowiedziane przez Leszka Możdżera, Wona Jae – Yeona oraz Faresa Marka Basmadjiego. Widzowie stają się też uczestnikami wyjątkowych koncertów, które bohaterowie zagrali w miejscach pamięci, m. in. w byłym nazistowskim obozie koncentracyjnym Auschwitz Birkenau.

Błaszczakowie – ofiary wojny

Właśnie tam została w 2019 roku zaproszona pleszewianka Grażyna Kuś. Wśród trojga artystów grających w filmie utwory Fryderyka Chopina jest Fares Mark Basmadij, którego mama Danuta Błaszczyk Basmadij jest kuzynką pani Grażyny a córką Edwarda Błaszczaka pseudonim „Grom”. Ich siostra Kazimiera Błaszczak – Taczała z podpleszewskich Broniszewic – matka dwojga dzieci w wieku 4 i 5 lat, została w czasie okupacji hitlerowskiej aresztowana, osadzona w Forcie VII w Poznaniu, potem przewieziona do obozu w Auschwitz i stracona. Jej brat – Kazimierz walczył w dywizjonie bombowym 300 – brał udział w bombardowaniu Hamburga, gdzie zginął.

Czytaj: Partyzanckie losy Edwarda Błaszczaka GROMa

Chopin w sortowni

Poprzez pianistę Faresa, reżyserka filmu Joanna Kaczmarek, dotarła do Grażyny Kuś i zaprosiła ją do dawnego obozu w Birkenau, gdzie  kręcono polską część filmu. Utwory Fryderyka Chopina grał w nim Leszek Możdżer. Było to w roku 2019. Koncert odbywał się na placu, gdzie przed wojną były magazyny buraków cukrowych a w czasie w czasie wojny tzw. „sortownia więźniów”. Tory prowadziły prosto do sortowni. Kiedy Niemcy w 1945 roku uciekali, zrujnowali wszystko, ale więzień, który przeżył, opowiedział, co tu było – mówi Grażyna Kuś.

Możdżer w Brzezince

Wspomina, że w czasie kręcenia scen koncertu w Brzezince – Leszek Możdżer przekraczał tę bramę obozu razem z członkami rodzin ofiar z różnych stron świata. Mówi, że po koncercie opowiadała reżyserce i autorce scenariusza Joannie Kaczmarek tragiczne losy swojej rodziny. Tam w Brzezince poznała też Leszka Możdżera. W tym roku, po koncercie artysty  w Zajezdni Kultury, wręczyła mu kwiaty a on upamiętnił spotkanie wpisem na płycie.

Grażyna Kuś i Leszek Możdżer podczas koncertu artysty w Pleszewie

Na premierze w Warszawie

W 2023 roku Grażyna Kuś została zaproszona do kina Atlantic w Warszawie na premierę filmu. Była tam z przyjaciółką Mariolą Hajdasz – Wiszniewską. W ten weekend film wyświetla pleszewskie kino „Hel”, gdzie w części opowiedzianej przez Leszka Możdżera, można zobaczyć Grażynę Kuś, której rodzinę na początku wojny wysiedlono z gospodarstwa w Broniszewicach i jak mówi pleszewianka, na wszystkich był wydany wyrok śmierci.

Grażyna Kuś i Mariola Hajdasz – Wiszniewska w towarzystwie reżyserki filmu Joanny Kaczmarek – podczas polskiej premiery filmu
W konie Hel w Pleszewie

Grażyna w Pleszewie w kinie oglądała film w piątek. Mówi, że wspomnienia wróciły, także o bliskich, którzy ucierpieli w czasie wojny. Wróciły też wspomnienia ze spotkania na koncercie w Brzezince ale też na premierze filmu w Warszawie. Pleszewianka zauważyła, że w pleszewskim kinie pleszewianie ocierali łzy. Także do jej oczy się cisnęły. Ja na film się dopiero wybieram.

Film jest produkcji  Polska, Wielka Brytania, Liban, Korea Południowa


Info Pleszew - Irena Kuczyńska - logo


© 2022 – Info Pleszew – Irena Kuczyńska