
Duchy Lasu
Duże drewniane rzeźby przyjechały do Gołuchowa kilkanaście dni wcześniej. Trzeba było je ustawić przy pomocy dźwigów. I tak w różnych miejscach gołuchowskiego parku stanęło kilkanaście rzeźb animalistycznych oraz postaci „Duchów lasu”. 12 czerwca można było zobaczyć rzeźby ale też spotkać się z Józefem Wilkoniem. To 95 – letni artysta był główną atrakcją dwudniowego wernisażu.
Od rzeźby do rzeźby
Nie udało mi się przyjechać do Gołuchowa na pierwszy dzień pobytu Józefa Wilkonia w Gołuchowie, kiedy to odbywał się wernisaż w terenie – czyli spacer od rzeźby do rzeźby, podczas którego artysta opowiadał o rzeźbach. Ale i ja miałam szczęście rozmawiać z panem Józefem nazajutrz, w czwartek, na placyku przed Oficyną, gdzie sesję zdjęciową z rzeźbiarzem robili sobie pracownicy OKL-u.

W drodze od parkingu do Muzeum Leśnictwa spotykałam rzeźby – były to Dobre Duchy – Wilkołaki nawiązujące do relacji ludzi z wilkami. Artysta wyznał, że bardzo lubi wilki, często je maluje i rzeźbi.




Wilk został w bajce
Ponieważ udało mi się przeprowadzić rozmowę z Józefem Wilkoniem i nagrać ją, posłuchajcie zatem, co artysta mówi o swojej pracy, o tym, jak się pracuje przy tak monumentalnych dziełach. Wilkoń mówił też o wilkach, odpowiedział na pytanie, czy trzeba się ich bać i dlaczego się boimy wilka. W nagraniu usłyszycie nawet wycie wilka w wykonaniu pana Józefa. Mistrz przyjechał do Gołuchowa w kolorowych butach, jak mówi „od klienta” buty projektowane przez klienta wg japońskiego projektu. Józef Wilkoń podkreślał dużą rolę swojego asystenta – pana Romka z wykształcenia chemika, który myśli matematycznie, co jest bardzo potrzebne przy tak monumentalnych rzeźbach.
Zachęcam do wysłuchania obu lajwów :
Zwiedzanie z mapką
Przy wejściu do gołuchowskiego parku, na murze znajduje się baner z zaproszeniem do zwiedzania wystawy. Tuż za furtą jest nawet mapka a na niej lokalizacja rzeźb. Warto ją dokładnie przestudiować, żeby żadnej rzeźby nie przeoczyć.
Ilustracje i Sarmaci
W Sali Bilardowej Muzeum Leśnictwa w Oficynie umieszczono ilustracje do poematu „Pan Tadeusz” Adama Mickiewicza. Ekspozycję w sali uzupełniają ogromne rzeźby Sarmatów. Postacie nawiązują do właścicieli majątku w Gołuchowie – to w Oficynie mieszkała Izabela z Czartoryskich – Działyńska, kiedy przebywała w Gołuchowie. W Zamku były wyeksponowane zbiory. Także spadkobiercy Izabeli mieszkali do 1939 roku w Oficynie. Należeli oni do polskiej arystokracji.
Czytaj: Ożywiona historia dwóch niezwykłych kobiet Izabeli babci i Izabeli wnuczki na Zamku w Gołuchowie

Spójność
Podczas wernisażu dyrektor Ośrodka Kultury Leśnej Adam Kozyra podkreślał spójność wystawy „Ciągnie Wilkonia do lasu” – rzeźby w parku i w sali Oficyny, tu także ilustracje do poematu „Pan Tadeusz” – stanowią całość.
Zwierzyniec egzotyczny nawiązuje do dawnych pięknych zwierzyńców wokół rezydencji królewskich, takich jak na Wawelu. Wokół oficyny są zwierzęta związane z naszymi lasami. Oddzielna część odnosi się do „Pana Tadeusza”. Pisanie tego dzieła Mickiewicz rozpoczął w Śmiełowie, czyli niedaleko stąd, inspirując się wielkopolskimi krajobrazami. Dodatkowo dołączyliśmy rzeźby sarmatów, które myślę, że dobrze wpisują się w klimat całej ekspozycji – mówił Adam Kozyra
Relacja: TUTAJ
Artysta artyście
Otwarcie wystawy w Ośrodku Kultury Leśnej było częścią obchodów jubileuszu 95-lecia życia artysty i 70-lecia jego pracy twórczej. Ubogacił go występ multiinstrumentalisty z Istebnej – Joszka Brody – jak się później okazało, przyjaciela artysty.



A oto lajwy z nagraniami
A potem przyjaciele razem tworzyli – jeden obraz, drugi muzykę

Wieczór zakończył się projekcją filmu „Zwierzęta Józefa Wilkonia”. Była to prapremiera.
I co ważne – ekspozycja monumentalnych rzeźb na terenie Ośrodka Kultury Leśnej będzie dostępna do 21 września. I warto je obejrzeć i zachwycić się maestrią artysty. W przestrzeniach gołuchowskiego parku prezentują się niezwykle. Współorganizatorem wystawy w OKL-u jest Fundacja Wilkonia
Podczas pobytu artysty w Gołuchowie odbyły się też warsztaty plastyczne dla dzieci TUTAJ






