Alicja Łuczak przyjechała do Pleszewa z ulotkami wyborczymi, pospacerowałyśmy po świątecznie udekorowanym Rynku, a potem – przy kawie, opowiedziała mi o sobie i o swoim aktywnym życiu.
Zawsze ją wybierali
Wspomina, że już w Szkole Podstawowej w Żelazkowie się na niej poznali, bo koledzy to ją wybrali na przewodniczącą Samorządu Szkolnego. Potem już zawsze ktoś do czegoś ją wybierał. W latach 90., jako nauczycielka w szkole w Żelazkowie, pełniła funkcję prezeski koła Związku Nauczycielstwa Polskiego.
Sołtyska
W polityce, tej lokalnej, zaistniała w 2002 roku jako radna Gminy Żelazków, sprawując mandat przez dwie kadencje. Przez rok, kiedy była sołtyską Żelazkowa – wydała folderek o rodzinnej wiosce, zaś „żelazne kluski w towarzystwie modrej kapusty” zdobyły wyróżnienie na wojewódzkim konkursie kulinarnym.
Polityczka
W 2010 Alicja Łuczak została radną Powiatu Kaliskiego. Od 2007 roku działa w Platformie Obywatelskiej, aktualnie jest wiceprzewodniczącą Koła Powiatowego PO. Była też członkinią Zarządu Wojewódzkiego Platformy Obywatelskiej. Pełniła funkcję radnej gminy Żelazków, jest radną Powiatu Kaliskiego. W 2023 roku ubiegała się o mandat posłanki do Sejmu RP – zdobyła 5183 głosy. Teraz swój potencjał postanowiła – jak mówi – wykorzystać w Sejmiku Województwa Wielkopolskiego.
Nauczycielka
Taka jest – Alicja Łuczak z Żelazkowa w powiecie kaliskim. Nauczycielka z ponad 30-letnim stażem – już teraz emerytowana. Absolwentka filologii rosyjskiej na Uniwersytecie im. A. Mickiewicza w Poznaniu. Kiedy zaczęło brakować pracy dla rusycystów, Alicja Łuczak najpierw ukończyła podyplomowe studia w zakresie języka polskiego, a potem zdobyła kwalifikacje do nauczania języka angielskiego w Nauczycielskim Kolegium Języków Obcych. I dalej uczyła w Szkole w Goliszewie, wcześniej kilka lat Żelazkowie, ale też w szkole w Dzierzbinie w gm. Mycielin.
Wolontariuszka
Od dwóch lat, a dokładnie od wybuchu wojny w Ukrainie uczy języka polskiego uchodźców z Ukrainy, wykorzystując znajomość rosyjskiego i angielskiego. Zaczęła pracę jako wolontariuszka, teraz w zależności od potrzeb, zatrudnia ją Leader School. Ma też kwalifikacje do zasiadania w komisjach weryfikujących znajomość języka polskiego na poziomie B1.
Społeczniczka
Ma opinię kobiety o niespożytej energii. Jej kompetencje i społecznikowskie zacięcie jest ogólnie znane. Wystarczy zerknąć na profil Alicji Łuczak na portalu społecznościowym, żeby zauważyć jej działalność w różnych obszarach. Jest mistrzynią w pozyskiwaniu grantów na działalność w Stowarzyszeniu Nasze Kaliskie, którego jest prezeską.
Regionalistka
Chodzi o działania edukacyjne, kulturalne m.in. obozy terapeutyczne dla dzieci, półkolonie, konkursy, festiwal muzyki organowej, czy wydanie książki autorstwa Stanisława Małyszki „Drewniane kościoły w powiecie kaliskim i Kaliszu”, na co trzeba było zdobyć pieniądze. W dorobku jest też tomik „Przestrzeń co jak domu próg” autorstwa Teresy Nietykszy, poetki, która dzieciństwo i młodość spędziła w Żelazkowie. I co ważne, obie książki odnoszą się do historii, najważniejszej, bo lokalnej. Dzięki wyjazdom do opery czy filharmonii (za pieniądze z grantów), uczniowie okolicznych szkół mieli szansę obcować z kulturą przez duże „K”. Ale nie tylko „Nasze Kaliskie” jest bliskie sercu Alicji Łuczak. W pisaniu projektów wspiera też inne organizacje pozarządowe m.in. Stowarzyszenie z Żelazkowa „Senior w Nowym Stylu”, Koło Gospodyń Wiejskim w Dębem czy lokalną jednostkę OSP.
Dla kilku powiatów
Alicja Łuczak jest seniorką w nowym stylu, nawiązując do nazwy Stowarzyszenia z Żelazkowa. Ma jeszcze sporo energii, zapału, zdrowia, i przede wszystkim – potencjał oraz doświadczenie zdobywane latami w pracy z ludźmi w różnych miejscach i środowiskach i w różnym wieku. A że dzieci ma już dorosłe, wnuki też, więc jako radna Sejmiku Województwa Wielkopolskiego, może swój czas i zdobyte kompetencje poświęcić społeczności kilku powiatów w Wielkopolsce Południowej, a dokładnie mieszkańcom Kalisza i kaliskiego, Ostrowa Wlkp. i ostrowskiego, Ostrzeszowa i ostrzeszowskiego, Kępna i kępińskiego, Jarocina i jarocińskiego, Pleszewa i pleszewskiego.
Nie tylko od przecinania wstęg
Jeśli już mandat radnej Sejmiku Samorządowego zdobędzie, Alicja Łuczak chciałaby podtrzymać więzi zawiązane z wyborcami podczas kampanii. Zamierza spotykać się z ludźmi w powiatach, miastach, gminach, siedzibach bibliotek (zdradza, że pleszewską książnicę już zdążyła pokochać), ośrodkach kultury. …I rozmawiać. Aby pani z KGW i strażak z OSP mieli szansę mi coś podpowiedzieć – mówi Alicja Łuczak i dodaje, że nie chciałaby być radną malowaną tylko od przecinania wstęg. A przecież jako delegatka do Sejmiku, może ona, wraz z grupą innych radnych, zgłaszać projekty uchwał i lobbować na ich rzecz.
Chce być głosem wyborców
Sejmik Samorządowy Województwa Wielkopolskiego, mówiąc najprościej, zajmuje się „dzieleniem pieniędzy”, które wpływają do województwa: z podatków – około 3 miliardy i z Unii Europejskiej – 2 miliardy – tłumaczy Alicja Łuczak. Pieniądze te są przeznaczone m.in. na drogi, kolej, ścieżki rowerowe, szpitale, promocję i ochronę zdrowia, pomoc społeczną i politykę prorodzinną, kulturę i ochronę ich dóbr, modernizację terenów wiejskich, ochronę środowiska, edukację. Sejmik ustala też zasady gospodarowania mieniem wojewódzkim, zasady korzystania z wojewódzkich obiektów i urządzeń użyteczności publicznej.
Żelazne kluski i spagheti
Jeśli chodzi o prywatną stronę życia, Alicja Łuczak prowadzi dom otwarty, gdzie gość bywa podjęty zarówno rosołkiem, pyrką z gzikiem i szarymi kluskami, jak i włoskim spaghetti czy lasagne. W chwilach wolnych kandydatka na radną Sejmiku Województwa Wielkopolskiego uczy się języka włoskiego. Dużo też czyta. Ostatnio były to książki Joanny Kuciel – Frydryszak „Chłopki” i „Służące do wszystkiego” tejże autorki oraz Marty Strzeleckiej „Ziemianki”.
Jedynka na 200 procent
Bardzo sobie ceni miejsce, które dostała na listach Koalicji Obywatelskiej do Sejmiku Województwa Wielkopolskiego. Jest to „JEDYNKA” – znaczy to, że Alicja Łuczak ma 200 procent kompetencji. Czyli dwa razy tyle, ile wymaga się od mężczyzny na tym miejscu. Ma świadomość swojej misji, zwłaszcza, że kobiety raczej bywają spychane na listach na dalsze miejsca. W przypadku Koalicji Obywatelskiej do Sejmiku jest inaczej, czyli „the best” – podsumowuje Alicja Łuczak. I dodaje: jestem Wielkopolanką, chcę reprezentować w Sejmiku cały nasz region!
AKTUALIZACJA 9 kwietnia 2024
Alicja Łuczak zdobyła mandat radnej Sejmiku Województwa Wielkopolskiego. Ponieważ jej kolega poseł Grzegorz Rusiecki zdobył stanowisko burmistrza Leszna i zrzekł się mandatu poselskiego, to przed nią pojawiła się szansa na bycie posłanką. W wyborach 15 października to ona zdobyła kolejną największą liczbę głosów. I z tego Alicja zamierza skorzystać.