Bronki prawie gotowe

Biało – czarny wielki ptak kojarzony raczej z chłodną Antarktydą, dzięki siostrom dominikankom, obdarzonym dystansem do siebie, stał się symbolem rozpoznawczym Domu Chłopaków w Broniszewicach, który powstał z dobroci serca wielu ludzi, do których dotarły niezwykłe zakonnice.

Są pingwinkowe maskotki, a podczas otwarcia zaplanowanego na 1 września, będą nagrody w loterii, torby i plecaki z materiału pingwinkowego.

„Siostry z Bronek” stały się też bohaterkami książki autorstwa Elżbiety Wiater.

Mimo intensywnych prac, które trwają w Broniszewicach, licznych odbiorów, komisji, chłopaki mają wakacje, bywają zapraszani w różne, ciekawe miejsca przez darczyńców. To ich nazwiska, tysięcy ludzi, którzy wsparli budowę domu, zostały uwiecznione na ścianie głównej.

Chłopcy wprowadzą się do nowych pokoi na spokojnie, we wrześniu – powiedziała radiuCENTRUM siostra Tymoteusza.