Kilkadziesiąt lat czekali mieszkańcy Żegocina (pow. pleszewski) na budowę drogi z nowego osiedla do centrum wsi.
Problemem było ustalenie statusu gruntów pod budowę drogi, z których część należała do miejscowej parafii. Wreszcie wszystko załatwiono i budowa drogi mogła ruszyć.Droga powstała w latach 70., kiedy na gruntach położonych za kościołem, zaczęło wyrastać osiedle domków jednorodzinnych. Część gruntów pod drogą należała do osób prywatnych, część biegła terenem należącym do parafii w Żegocinie. Ustalanie statusu własności działek pod drogą trwało kilka lat.
Jeszcze w latach 80. XX wieku, za proboszcza ks. prałata Czesława Wojciechowskiego, udało się z kurią gnieźnieńską zamianę gruntów dogadać. Ale, proboszcz na podpisanie aktu notarialnego, do Pleszewa nie dotarł.
Teraz wszystkie sprawy z parafią i innymi właścicielami gruntów udało się załatwić, więc budowa drogi, którą śpieszą wierni do kościoła, klienci do sklepu, dzieci do szkoły, mogła ruszyć.
Udało się też zdobyć 50 % dofinansowania z Funduszu Dróg Samorządowych. Niecały kilometr przebudowy drogi z ścieżką rowerową, oświetlonymi przejściami dla pieszych, wyniesionymi skrzyżowaniami z kostki brukowej, od skrzyżowania z drogą na Łęg, do skrzyżowania z drogą na Żbiki, kosztować będzie 1 700 000 zł – powiedział radiu Centrum wójt gminy Czermin Sławomir Spychaj – zadowolony z tego, że po wielu perypetiach udało się wreszcie ruszyć z remontem drogi.
—