Burmistrz Pleszewa zapowiada walkę o czyste powietrze w Pleszewie.
„Miasto leży w dołku, jego lokalizacji nie zmienimy, trzeba zadbać o powietrze, którym oddychamy” – stwierdził podczas sesji rady miejskiej Arkadiusz Ptak.
Czujnik zainstalowany na budynku Zespołu Szkół Publicznych nr 2 pokazuje, że dzisiaj na dwór nie warto wychodzić. Powietrze jest pełne związków chemicznych, co można sprawdzić na czujniku lub w internecie na stronie UMiG Pleszew.
Najgorzej jest rano pomiędzy 6.00 a 8.00 i wieczorem od 20.00 do 22.00. Wtedy pleszewianie dokładają do pieców. Strażnicy miejscy już reagują na zgłoszenia pleszewian i monitorują piece oraz opał.
Największym problemem jest jakość opału, zwłaszcza muł, który można sprzedawać ale palić nim nie wolno. Prawo jest niespójne.
Miasto zapowiada inwentaryzację pieców, dotacje do wymiany starych pieców na nowe kotły ale też szeroko rozumianą edukację zwłaszcza najmłodszych mieszkańców miasta i gminy.
Będzie pleszewski podręcznik o ekologii oraz pikniki. W ciągu 5 lat posadzą w mieście i gminie 1000 drzew, które oczyszczają powietrze. Będą też mandaty.
Na 20 lutego w kinie Hel zaplanowano spotkanie z Pleszewskim Alarmem Smogowym.
Źródło: Radio Centrum