Na promocję książki pleszewianina Łukasza Jaroszewskiego zaprasza w czwartek Muzeum Regionalne w Pleszewie. Prawnik na jakiś czas zawiesił togę na kołku i został kelnerem w restauracji w Kalabrii na południu Włoch. Swoją kalabryjską przygodę opisał w książce
Decyzję o wyjeździe radca prawny Łukasz Jaroszewski podjął wiosną 2022 roku. Postanowił coś w swoim życiu zmienić i przeżyć przygodę. Zawiesił więc togę na kołku, zamieścił na Facebooku ogłoszenie, że szuka pracy i posługuje się tylko językiem polskim. Odezwał się Domenico z Kalabrii – właściciel restauracji z propozycją pracy kelnera i barmana przez 6 miesięcy.I tak się zaczęła kalabryjska przygoda.
Na miejscu restaurator miał sprawdzić, czy pan mecenas nadaje się do pracy w gastronomii. I Łukasz Jaroszewski wyruszył na spotkanie z przygodą. W Tropei spędził 6 miesięcy. Miasto, do którego trafił przypadkiem, zauroczyło go. Leży na klifie nad Morzem Tyrreńskim. Są tu stare domy, 9 kościołów, klasztory. Życie koncentruje się na Piazza del Cannone (Plac Armaty).
Stąd tytuł książki „Piazza del Cannona – moja kalabryjska przygoda”, którą napisał po powrocie. Czytamy w niej o Kalabrii, która zachwyca swym pięknem i swą tajemniczością. O mieście Tropea, perle Wybrzeża Bogów. Książka zawiera też informacje praktyczne, co zwiedzić i co zjeść. Promocja książki, z kalabryjskimi smakołykami w tle, w czwartek o 17.00 w Muzeum Regionalnym w Pleszewie