W powiecie pleszewskim wrócił problem dyżurów aptek.
Rada Powiatu Pleszewskiego, po uchyleniu nadzorczym wojewody wielkopolskiego, uchwaliła nowy plan pracy aptek, uwzględniający dyżury nocne. Respektuje go tylko jedna apteka – w Choczu.
Rady Powiatu są zobligowane do uchwalania dyżurów aptek. „Są to jednak uchwały martwe, bo właściciele aptek nie są zobligowani w żaden sposób do ich przestrzegania” – powiedział radiu Centrum starosta pleszewski Maciej Wasielewski. Najpierw Rada Powiatu wydłużyła uchwałą pracę dyżurnej apteki do północy.
Kiedy rok temu wojewoda ją uchylił, sugerując żeby w powiecie dyżurowały całodobowo dwie apteki, jedna w mieście, druga na terenie powiatu, podjęto nową uchwałę. Respektuje ją tylko jedna apteka – w Choczu. Negatywną opinię o dyżurach całodobowych wyraziła Okręgowa Rada Aptekarzy w Kaliszu, podkreślając, że dyżury „są sprzeczne z interesami aptekarzy”.
Nowa uchwała, zakładająca całonocne dyżury dwóch aptek, została – zgodnie z nowymi wytycznymi – wysłana nie tylko do wojewody ale też do Ministra Zdrowia. Być może ministerstwo znowelizuje prawo i znajdzie sposób na rekompensaty finansowe za nocne dyżury dla właścicieli aptek.
Źródło:RADIO CENTRUM