Meble z pleszewskiej fabryki Mikołaja Misiaka podarowano Muzeum Regionalnemu

Artefakty odebrał w Warszawie dyrektor Muzeum Regionalnego w Pleszewie Adam Staszak. Ustawiono je w pomieszczeniu, w którym pracują kustosze.

 Co prawda na meblach nie ma tabliczki znamionowej znanej pleszewskiej firmy, jednak detale wskazują na to, że wyszły one spod rąk mistrzów Fabryki Mebli Stylowych Mikołaja Misiaka, o czym zapewnia pleszewianka  Izabella Świejkowska – Knyż – córka Ludwika Świejkowskiego – po wojnie prezesa PZGS-u w Pleszewie.

Meble – rozkładany okrągły stół, 6 krzeseł, witrynę, bufet, stojący zegar Beckera, 4 fotele ze stolikiem, szafę z nadstawką i dodatkowo żyrandole i kinkiety przewiozła z domu w Pleszewie do  Warszawy. Teraz mieszkanie warszawskie likwiduje, stąd decyzja o przekazaniu zabytkowych i stylowych mebli do pleszewskiego muzeum.

Każdy chciał mieć meble od  Misiaka

W dwudziestoleciu międzywojennym, kiedy biznes Misiaka kwitł na nieruchomości pomiędzy ul. Wrocławską, dziś Sienkiewicza 20 a Ogrodową 3, meble z jego stolarni każdy chciał mieć. Firma Misiaka produkowała stolarkę do Domu Parafialnego, który oddano w 1934 roku, meble i wieszaki do jednostki wojskowej.

W szczytowym okresie zatrudniała 70 osób. Po wojnie firmę Misiakowi odebrano i upaństwowiono. W końcówce lat 90. potomkowie odzyskali nieruchomość i sprzedali. Deweloper przerobił stolarnię na mieszkania. Najdłużej przetrwały meble „od Misiaka”. Stoją w wielu pleszewskich domach. Teraz też w pleszewskim muzeum.