Podczas wymiany kanalizacji ziemia odkrywa swoje tajemnice. Trzy lata temu w ulicy Łąkowej wydobyto z ziemi drewnianą rurę wodociągu z czasów króla Stefana Batorego i resztki drewnianego mostku a w Poznańskiej jakieś fundamenty.Na Placu Powstańców Wielkopolskich odkryto studnie: starszą drewnianą, młodszą kamienną.
Historia Pleszewa wychodzi spod ziemi
Rewelacja i rewolucja w samym centrum miasta
Tak wyglądał Pleszew w czasach, kiedy w ziemię wkopano drewnianą rurę wodociągu
W czasie prac przy modernizacji kanalizacji w ulicy Sienkiewicza, po zdjęciu asfaltu z jezdni, odsłonięto żelazny most na Nerze z 1940 roku, o czym informuje data na murku, który kiedyś był jedną częścią mostu. Prezes Przedsiębiorstwa Komunalnego Grzegorz Knappe mówi, że mostu nie ma na żadnej mapie i w żadnych dokumentach, a fizycznie on jest i nie można go ot tak sobie zakopać.
Trzeba go rozebrać, wykonać w tym miejscu komorę zbiorczą na ścieki deszczowe, wpiąć do do trzeciej rury, która już wkrótce będzie układana obok dwóch już istniejących rur, w których płynie rzeka Ner od Lipowej właśnie do tego miejsca przy Sienkiewicza, gdzie odkryto żelazny most. Na odkrycie Neru nie zgodziły się Wody Polskie.
Dlaczego nie odkryją rzeki Ner
Na zdjęciach niżej deptak, pod którym od końca lat 60. XX wieku płynie Ner, na razie w dwóch rurach, wkrótce dojdzie trzecia
Koszt tego zadania może sięgnąć 180 000 zł i leży po stronie powiatu, jako że ulica Sienkiewicza jest powiatowa. Starosta Maciej Wasielewski, zapewnił, że powiat zapłaci.
Za kilka dni rozpocznie się przebudowa sieci kanalizacji w ulicy Ogrodowej, gdzie kiedyś też był most na Nerze. Co się z nim stało? Tego nie wie nikt. Może też czeka na odkrycie?
Zdjęcia mostu Maciej Sobański
RADIO CENTRUM Most widmo