Niepubliczne Liceum Ogólnokształcące chce zatrzymać zdolnych uczniów w Pleszewie

Irena Kuczyńska8 kwietnia 20179min
Klasa-z-nową-uczennicą.jpg

Pewnie nie wszyscy wiecie, że mamy w Pleszewie nową szkołę. Niepubliczne Liceum Ogólnokształcące powstało w ubiegłym roku. Prowadzi je Stowarzyszenie AGO Trójka. Ma zahamować odpływ pleszewskich gimnazjalistów do Kalisza, Ostrowa i Jarocina.

W ubiegłym tygodniu dyrekcja szkoły oraz zarząd Stowarzyszenia AGO Trójka, który jest organem prowadzącym szkołę, zaprosił dziennikarzy do obejrzenia szkoły i rozmowy o planach na przyszłość. Zaproszono i mnie, dlatego postaram się Państwu przybliżyć placówkę, która jest ukierunkowana na “przygotowanie do studiów na kierunkach raczej ścisłych”. I to bez korepetycji – co podkreśla dyrektorka Marta Mandziuk – nauczycielka języka angielskiego. Szlify zdobywała w poznańskim “Marcinku”.

Rita Musielak – prezes Stowarzyszenia AGO Trójka, Anna Bogacz – prowadzi w NLO warsztaty dziennikarskie, Marta Mandziuk i Arkadiusz Ptak

Twórcy szkoły z wiceburmistrzem dr hab. Arkadiuszem Ptakiem na czele, nie ukrywają, że chodzi im o zahamowanie odpływu zdolnej młodzieży z Pleszewa do okolicznych miast. Obliczyli, że z miasta i gminy Pleszew 30 procent absolwentów gimnazjów wybiera szkoły w Kaliszu, Ostrowie Wlkp. i Jarocinie. Trafiają nie tylko do techników, ale do liceów. I dla nich stworzono Niepubliczne Liceum Ogólnokształcące. Szkoła ma być konkurencyjna na rynku edukacyjnym – nie ukrywa Arkadiusz Ptak. A dyrektorka Marta Mandziuk podkreśla, że “szkoła jest dla tych, którzy lubią się uczyć i myślą poważnie o studiach.”

Nauka w NLO jest bezpłatna. Szkoła utrzymuje się z subwencji ministerialnej, korzysta z pomieszczeń Zespołu Szkól Publicznych nr 3, które podlega miastu i gminie Pleszew. Szkoła ma jeden oddział i tak już będzie. Arkadiusz Ptak zaznacza, że w NLO “nie chodzi o liczbę uczniów i o etaty dla nauczycieli, bo najważniejszy jest uczeń”.  Rekrutacja do NLO odbywa się wg konkursu świadectw i rozmowy kwalifikacyjnej, podczas której kandydat na licealistę opowiada o swoich planach, zainteresowaniach, o tym jakie ma oczekiwania wobec szkoły. Przy naborze do pierwszej klasy, dwóch osób nie przyjęto.

Uczniowie, którzy są, wypracowali w pierwszym okresie średnią ocen 4,28. Jak mówi Marta Mandziuk, wszyscy ,,przyszli z paskami” i sprawdzili się. Bardzo dziękuję tym, którzy rok temu zaufali szkole, której jeszcze nie było. Teraz szkoła już w świadomości pleszewian zaistniała – mówi dyrektorka. Uczniów z NLO w Pleszewie widać na różnych imprezach organizowanych przez miasto.

W ofercie przygotowanej na nowy rok szkolny są przewidziane rozszerzenia z biologii, chemii, geografii i matematyki. Tytułem wyjaśnienia. W klasie pierwszej są wszystkie przedmioty ogólnokształcące a od drugiej wchodzą rozszerzenia, które dzięki większej liczbie godzin nauczania, dają szansę na zdawanie matury na poziomie rozszerzonym i zdobycie punktów, wymaganych na oblegane kierunki studiów. Dobrze zdana matura, jest przepustką na dobre studia.

To nie jest szkoła dla humanistów – podkreśla Marta Mandziuk. Dodaje, że w NLO uczniowie ciężko pracują, a nauczyciel jest tu “mistrzem i przyjacielem, chociaż bardzo wymagającym”.  NLO zdążyło nawiązać kontakty z wyższymi uczelniami. Pierwszoklasiści byli w Poznaniu na Morasku – czyli w miasteczku akademickim Uniwersytetu im. A. Mickiewicza. Jest kontakt z Wydziałem Geografii na UAM i z Uniwersytetem Medycznym we Wrocławiu. Planowane są warsztaty językowe w Londynie. NLO chce być szkołą akademicką.

Na razie jest pierwsza klasa. W ulotce promującej szkołę, kandydat może przeczytać, co będzie miał w 2020 roku, kiedy skończy szkołę. Po pierwsze, rewelacyjnie zda maturę, po drugie dostanie się na wymarzone studia, po trzecie otrzyma wszechstronne wykształcenie, po czwarte płynnie będzie się posługiwać językiem angielskim i hiszpańskim, po piąte będzie dobrym mówcą i potrafi prowadzić dyskusję. Po szóste będzie zdrowy i wysportowany. Po siódme zrealizuje swoje pasje. Po ósme będzie otwarty na ludzi.

Aerobik grupowy

Przyjęcie nowej koleżanki Oli

Na wystawie obrazów Dominika Wabińskiego w Galerii Sztuki Użytkowej ,,Art. M”

Zajęcia z dziennikarstwa z Anną Bogacz

Tydzień Obywatelski – grupa zrobiła kanapki ekologiczne pod kierunkiem Karoliny Domagalskiej

Spotkania z uczniami nie było, bo trwały akurat rekolekcje wielkopostne. Na ulotce są anonimowe wypowiedzi licealistów: ,,Genialne lekcje historii”, ,,Dobra atmosfera”, ,,Jestem pozytywnie zaskoczona, jak bardzo nauczycielom zależy na naszym wykształceniu”, ,,Polubiłam przedmioty ścisłe”.  ,,Partnerskie podejście do uczniów”‘, ,,Szkoła potwierdziła swą oryginalność i zapewnia ciekawe zajęcia”, ,,Szkoła to świetny wybór dla osób, które myślą o przyszłości i chcą się rozwija攑.

Za dwa lata pierwsza matura. Na jej wynik wszyscy będziemy czekać. Licealistom aktualnym i przyszłym życzę, żeby przeżyli w nowej szkole wielkie intelektualne przygody. Ale na koniec łyżka dziegciu do beczki miodu. Na pewno nie można Niepublicznego Liceum Ogólnokształcącego, gdzie przyjmuje się tylko uczniów bardzo zdolnych i pracowitych,  porównywać z moim ukochanym ,,Staszkiem”, do którego przyjmuje się  także uczniów z mniejszym potencjałem. Często po latach okazuje się, że ci, którzy nie mieli ,,pasków” rozwinęli skrzydła i  poszybowali bardzo wysoko. Miałam takich uczniów. I jestem z nich dumna. Z tych ,,z paskami”‘ zresztą też.