.
Normobaria od 21 stycznia funkcjonuje na wylocie z Pleszewa w kierunku Poznania pod adresem Korzkwy 29 B. I wzbudza zainteresowanie. Intrygujące jest motto firmy zaczerpnięte od noblisty Otto Heinricha Warburga „Nie znam choroby, u której podstaw nie leżałoby niedotlenienie komórek”.
Postanowiłam i ja poznać innowacyjny sposób dostarczania organizmowi i przyswajania większej ilości tlenu, niż może on wchłonąć z powietrzem atmosferycznym. Natalia Bartoszek – menadżerka Normobarii – podkreśla, że tlen to życie!
I zaprasza do zwiedzenia stalowej tuby. Dodaje, że od 21 stycznia z życiodajnego tlenu skorzystało tu ponad 500 osób. Wśród nich byli zawodnicy LZS Kuczków
W śluzie jak w samolocie
Zakładam zatem płócienne pantofelki i wspinam się po schodkach ku wejściu do tuby. Zatrzaskują się za nami pierwsze drzwi. Jesteśmy w śluzie. Czuję się jak w samolocie, który startuje z lotniska. Zatykają mi się uszy.
Moja przewodniczka uspokaja, że to tylko wyrównywanie ciśnienia do 1500 hektopascali, które panuje w samej tubie. Jest to 500 HPA więcej niż na dworze – stąd chwilowy szok dla uszu. Poruszam szczęką, jak podpowiada pani Natalia i popijam wodę nasyconą wodorem. Działa ona detoksacyjnie i antyrodnikowo – tłumaczy moja przewodniczka. Odtąd praktycznie nie będę się rozstawać z kubeczkiem wody z wodorem, którą Normobaria produkuje na miejscu
W pojedynkę lub w grupie
Po chwili jestem w tubie. Najpierw z ciekawością się rozglądam a potem moszczę się w jednym z dwudziestu bardzo wygodnych i dopasowanych do ciała foteli, przymykam oczy i poddaję się dobroczynnemu działaniu tlenu. Seans trwa 2 godziny.
Ten czas można wykorzystać na drzemkę, na czytanie – także książek, które tu udostępnia się gościom. Można przyjść do Normobarii z przyjaciółką na pogawędkę, z dziećmi( do lat 6 wchodzą za darmo, do lat 16 za pół ceny). Jest też możliwość wynajęcia tuby na relaksacyjne spotkanie w większej grupie znajomych.
Wtedy się rozmawia, nie zapominając o popijaniu wody wzbogaconej wodorem. Jest też telewizor, no i dostęp do Internetu. Z tego korzystała pani Ania, podczas lekcji hiszpańskiego z nauczycielką z Peru. Zdradziła mi, że przychodzi tu zawsze, kiedy ma wolny czas. Zresetować się i dotlenić – w pełnym tego słowa znaczeniu.
O podróżach pleszewianki pisałam na blogu: Ania Plucińska podbija Azję
Z kawą na kanapie
Na końcu tuby dostrzegam kolejne drzwi, wiodą one do strefy VIP-a. Są tu dwie wygodne rozkładane kanapy, stolik, ekspres z kawą, telewizor. Można tu pobyć samemu albo z gośćmi. Można pograć w karty z przyjaciółmi „na świeżym powietrzu”, nawet noc można tu spędzić.
Oczywiście za odpowiednią opłatą. Cennik dołączę na końcu artykułu. Ale nie są to ceny nie do przeskoczenia. I co ważne, dla seniorów jest upust. Z czego na pewno skorzystam.
Tlen i woda z wodorem
Tymczasem pani Natalia – dietetyczka z wykształcenia, opowiada o dobroczynnym wpływie tlenu, którym w wodorowej tubie się oddycha – najlepiej przeponą. Ilość tlenu jest zwiększona do 40% bezpiecznej granicy, zawartość dwutlenku węgla jest 70 razy wyższa niż w naturalnych warunkach atmosferycznych, dzięki temu tlen może być efektywnie wykorzystany przez nasz organizm. W komorze jest też wodór cząsteczkowy – silny antyoksydant, znajduje się w atmosferze oraz w wodzie którą popijamy.
Woda RED -OX – jest pozbawiona wszelkich zanieczyszczeń, dzięki technologii odwróconej osmozy – i co ważne – niezwykle efektywna w procesach oczyszczenia organizmu z toksyn. Co ma szczególne znaczenie w przypadku chorób nowotworowych.
Zwolnione starzenie
Zatem piję wodę, głęboko oddycham i słucham o dobroczynnym działaniu komory normobarycznej. Spowalnia mi się tu proces starzenia, co wynika ze skutecznego dotlenienia wszystkich komórek. Pobudzony przez tlen organizm produkuje w moim organizmie więcej komórek macierzystych.
Lepsza odporność
I co istotne dla mnie, istoty wiecznie zapadającej na różnego rodzaju infekcje, tlen stymuluje mój układ immunologiczny, poprawia odporność. Poprawia też wydolność organizmu, przyśpiesza regenerację po wysiłku czy po urazach sportowych. I zapomniałabym. W komorze, gdzie stężenie tlenu sięga 40 procent, giną bakterie odpowiedzialne za trądzik.
Szybsza regeneracja
Natalia Bartoszek tłumaczy, że przebywanie w komorze, przyśpiesza regenerację komórek po chemioterapii, przyśpiesza gojenie ran po operacjach, zabiegach chirurgicznych w tym także złamaniach kończyn. I co ważne dla osób 60+ (które teraz korzystają z promocji) zmagających się z osteoporozą, pomaga utrzymać mocne kości. Pobyt w komorze normobarycznej wspomaga leczenie chorób skóry, także przewlekłych jak łuszczyca czy egzema.
Utrata kalorii, wzrost potencji
Kolejna zaleta działania komory normobarycznej wbiła mnie wten super wygodny fotel. Chodzi o odchudzanie, wszak tlen wspomaga przemianę materii, stymuluje produkcję kolagenu a nawet … redukuje cellulit. W czasie dwugodzinnego pobytu w komorze tracę do 200 kalorii. Dotleniając odległe komórki, wpływa też pozytywnie na potencję – podkreśla pani Natalia, która dużo wie o działaniu komory normobarycznej. I wciąż się w tym zakresie dokształca, planując nowe działania w przestrzeni komory.
Większy spokój psychiczny
Muszę jeszcze dorzucić kilka słów o regeneracji psychiki wszak dotlenienie komórek nerwowych przekłada się na zmniejszenie stanów depresyjnych. Pobyt w Normobarii może być też pomocny w łagodzeniu objawów autyzmu.
Zaczęło się od bioderka dziecka
Skąd zatem pomysł na budowę komory w Pleszewie? – pytam menadżerkę Normobarii. Okazuje się, że dobroczynny wpływ tlenu na organizm człowieka pleszewianie przetestowali na własnym dziecku. Ida zmagała się z dysplazją stawu biodrowego i napięciami w ciele. Po prostu dużemu dziecku (ponad 4 kg) ciasno było w brzuchu mamy i nóżka nie miała możliwości ruchu – tłumaczy pani Natalia.
Terapia tlenowa pomogła
Próbowali wszystkiego, wreszcie z sześciotygodniowym niemowlęciem w ortezie, z wizją operacji z tyłu głowy, trafili do osteopaty, który spojrzał na dziecko „całościowo”. Zaordynował terapię tlenową w komorze pod Tomaszowem Mazowieckim, gdzie Ida była rehabilitowana dwutorowo. W Tomaszowie, pomysłodawcy Normobarii, wysłuchali tylu historii o zbawiennym wpływie tlenu na życie i zdrowie człowieka, że postanowili w Pleszewie kapsułę zdrowej długowieczności pobudować.
Pełna tlenu i informacji
Po dwóch godzinach pobytu w tubie, napojona wodą z wodorem, pyszną kawą z ekspresu, bogatsza o doświadczenie pobytu w komorze normobarycznej, o wiadomości, których udzieliła mi menadżerka Natalia oraz recepcjonistka Magdalena, znalazłam się znowu w śluzie.
Nie można ot tak sobie otworzyć drzwi i od razu wyjść, trzeba czekać aż ciśnienie na śluzie spadnie do zera. I pić wodę… Wreszcie drzwi się otwierają.
W sercu komory
Jesteśmy w części recepcyjnej, gdzie można się umówić na sesje tlenowe w komorze, także nocne.
Pani Natalia pokazuje mi jeszcze małe pomieszczenie gdzie jest serce komory m.in.maszyny produkujące tlen, urządzenie generujące wodór oraz butla z dwutlenkiem węgla.
Jeszcze tu wrócę
Wychodząc, obiecuję sobie, że tu wrócę, nie sama ale w towarzystwie. Jeśli tu moje spięte ciało się rozluźnia, goją się rany, giną bakterie, namnażają się komórki macierzyste, regeneruje się ciało, spowalnia się proces starzenia – to znaczy, że to miejsce jest także dla mnie.