Do udziału w spotkaniu, które odbywało się w nowej remizie Ochotniczej Straży Pożarnej w Ostrorogu, zainspirowała mnie Grażyna Jatczak – jedna z liderek UTW, który działa przy Bibliotece Publicznej Miasta i Gminy w Ostrorogu. Zapoznałyśmy się w przestrzeni wirtualnej – okazało się, że Grażyna – mieszkanka Ostroroga z wyboru, od jakiegoś czasu czytała moje posty na blogu, zwłaszcza te, które opowiadają o Ostrorogu – TUTAJ.
Z bloga
Kiedy zorientowała się, że moim bratem jest jej znajomy, zadzwoniła i zaprosiła do udziału w inauguracji UTW, na którą panie przygotowały wystawę fotograficzną „Ocalić od zapomnienia – miejsca, obiekty, wspomnienia”. Moim zadaniem było opowiedzenie o ulicy Wronieckiej, przy której w 1939 roku moi dziadkowie Józefa i Wincenty Ratajczakowie wybudowali dom, w którym przyszłam na świat i potem mieszkałam do matury w 1967 roku i pomieszkiwałam w czasie studiów do ich ukończenia w roku 1972. Moje opowiadanie było oparte na opowieści, którą już wcześniej zamieściłam na blogu i która zainteresowała Grażynę Jatczak. Na wystawie znajdowały się też zdjęcia mojej ulicy autorstwa Tomasza Andrzejewskiego i Piotra Płachetki.
Moja ulica Wroniecka – bliska i znana od dziecka
Obrazy w Słodkiej Sowie
Ale zanim udaliśmy się na uroczystość związaną z inauguracją roku akademickiego, miałam przyjemność uczestniczyć w spotkaniu liderek UTW w kawiarni Słodka Sowa, gdzie podejmowała nas smakowitymi ciastkami – jej właścicielka – Weronika Sowa – mecenaska sztuki TUTAJ. To w jej lokalu spotykają się uczestniczki sekcji artystycznej UTW, to tutaj na ścianach rozwieszone były obrazy „Iglą malowane” wykonane przez Ewę Pośpieszną – emerytowaną nauczycielkę historii w SP w Ostrorogu.
FILMIK z wystawy TUTAJ
Skazane na sukces
Przy kawie i słodkościach płynęły opowieści o początkach UTW w Ostrorogu. A wydarzyło się to 3 lata temu z inicjatywy kilku pań z Teresą Pazderską – emerytowaną nauczycielką, dyrektorką szkoły na czele. W zajęciach trzech sekcji – plastycznej, historycznej i turystycznej uczestniczy 12 pań. Działają przy bibliotece, wspierają jej działalność min. w popularyzacji czytelnictwa – tzw. poczytajkach w przedszkolu czy Narodowym Czytaniu. W minionym roku akademickim paniom przyświecało hasło „Łączy nas różnorodność”. Na bieżący rok ich myślą przewodnią będzie: „Jesteśmy skazane na sukces”. Co ogłosiły podczas inauguracji w sali Strażnicy OSP.
Oficjalnie
Wykład inauguracyjny zatytułowany „Do czego jest nam potrzebna zbiorowa pamięć?” wygłosił Michał Kruszona – dyrektor Muzeum Zamek Górków w Szamotułach. W uroczystości wzięli także udział Burmistrz Gminy Ostroróg Jarosław Libera wraz z zastępcą Dariuszem Wachowiakiem, Starościna Powiatu Beata Hanyżak oraz radna powiatowa Magdalena Dąbrowska. Był czas na podziękowania i życzenia. Studentki, oprócz legitymacji studenckich odebrały wiele słów uznania i zachęty do dalszej pracy.
Wystawa
Po wykładzie, uczestnicy uroczystości, wśród których były nie tylko członkinie UTW ale też mieszkańcy miasta zainteresowani wystawą fotograficzną „Gmina Ostroróg. Ocalić od zapomnienia – miejsca, obiekty, wspomnienia” przeszli do dużej sali. Zdjęcia na wystawę przygotowali Tomasz Andrzejewski i Piotr Płachetka. Projekt opieką merytoryczną otoczyła Małgorzata Briske, a jego koordynacją zajęła się Grażyna Jatczak – obie studentki UTW. Mógł on zaistnieć dzięki finansowemu wsparciu Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, której słuszne idee odpowiednio wyeksponowano podczas wernisażu. Praca autorów fotografii została uhonorowana okolicznościowymi statuetkami z dedykacją. Podziękowania od UTW przyjęły też inne osoby zaangażowane w powodzenie projektu.
Ulica Wroniecka
Zdjęcia ciekawych miejsc na terenie gminy i miasta Ostroróg, zamieszczone na planszach, były chętnie oglądane, także przeze mnie. Wiele miejsc się zmieniło, niektórych nie rozpoznałam, inne wywołały wspomnienia z dzieciństwa. Zwłaszcza te z ulicy Wronieckiej, o której miałam okazję opowiedzieć. Ponieważ na imprezie byli moi rówieśnicy, koledzy ze szkoły, z ulicy , niejedna łza się w oku zakręciła, zwłaszcza kiedy wspominałam osoby przy Wronieckiej mieszkające w latach 50. i 60. XX wieku. Wtedy ulica zupełnie inaczej wyglądała – rosły przy niej okazałe kasztanowce a dalej – czereśniowa aleja. Wroniecka żyła, bo były tu usytuowane główne miejskie instytucje – sklepy, szkoła, magistrat, poczta. Przedszkola nie było, apteka powstała dopiero w latach 70.
Przyjaciele
Nie uwierzycie, ale miałam tremę przed swoim wystąpieniem. Mówić miałam o Ostrorogu, w którym od dawna nie mieszkam (chociaż jest on obecny w moim sercu) do osób, które w nim żyją na co dzień. Na szczęście udało się nawiązać relację ze słuchaczami – za co dziękuję, zwłaszcza Hani i Stasiowi Sibilskim, Maryli Bartkowiak, Januszowi Przybyszowi – dawnemu sąsiadowi z Wronieckiej i wszystkim pozostałym Ostrorożanom z urodzenia bądź z wyboru. I taki fajny moment – spotkanie z krewniaczką z Zapustu – Teresą Szwak ( nasze babcie były kuzynkami), która – jak mi zdradziła, obserwuje moje posty na blogu. Niesamowite!
Rozrywkowo
Spotkanie miało swoją część kulinarną – smakowite przekąski, które miały przygotować studentki i rozrywkową – muzykę do tańca zapewnił Mariusz Mataj. Były tańce w parach i w kółeczku – prym wiodły panie z biblioteki – dyrektorka Honorata Wachowiak i Grażyna Szydłowska.
FILMIK – tańce TUTAJ
Kiedy już miałam wychodzić do domu, poprosiłam studentki Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Ostrorogu i towarzyszące im panie z biblioteki o to, żeby mi wyznały, co im daje przynależność do UTW. A oto co mi powiedziały:
FILMIK TUTAJ
Ocalili od zapomnienia
Wystawę „Ocalić od zapomnienia” można było zwiedzać w kolejnych dniach. Grażyna Jatczak zdradziła mi, że przychodzili do remizy uczniowie z nauczycielami ze Szkoły Podstawowej w Ostrorogu, przedstawiciele instytucji, osoby zainteresowane historią miasteczka Ostroroga. Na okoliczność wystawy został wydany folder „będący zaproszeniem do odkrycia miejsc o wyjątkowym charakterze, stanowiących część lokalnego dziedzictwa. Niosą one ze sobą opowieści, emocje i wspomnienia, które warto zachować”