Uroczystość przekazania obrazów z kolekcji Czartoryskich odbyła się w piątek na Zamku Czartoryskich w Gołuchowie.
Wywiezione do Warszawy
Historia obrazów jest ciekawa. Opowiedziała ją dziennikarzom, licznie przybyłym w piątek do Gołuchowa, Paulina Vogt – Wawrzyniak – kierownik Zamku. Okazuje się, że zakupione w 1883 roku przez Izabellę z Czartoryskich – Działyńską, XV-wieczne dzieła sztuki, przed wybuchem II wojny – w czerwcu 1939 roku Maria Ludwika z Krasińskich księżna Czartoryska, wywiozła do pałacu w Warszawie przy Kredytowej 12. 18 skrzyń ze zbiorami zamurowano w piwnicach, 9 obrazów powieszono na ścianach pałacu. Wśród nich te dwa.
Z Warszawy do Fischhorn
W 1941 roku Niemcy gołuchowską kolekcję przywłaszczyli sobie i zmagazynowali, razem z innymi grabionymi w Polsce dziełami sztuki, w budynku Muzeum Narodowego w Warszawie. W czasie powstania warszawskiego wywieziono eksponaty do Zamku Fischhorn w Austrii.
Dyrektor nie wiedział
Po wojnie grabież dzieł sztuki trwała nadal, zabytki trafiały na aukcje. Gołuchowski dyptyk znalazł się w Hiszpanii, w 1973 kupił go kolekcjoner. W 1994 nabyło je Muzeum Prowincji Pontevedra w Hiszpanii. Okazało się, że dyrektor – Juan Manuel Rey nie znał losów obrazów, nie wiedział, że pochodzą ze zrabowanej kolekcji Czartoryskich z Gołuchowa.
Powiedział, że zwróci
Kiedy w 2020 roku obrazy zostały zlokalizowane w Hiszpanii przez Departament Dziedzictwa Kulturowego za Granicą i Strat Wojennych i Muzeum otrzymało z polskiego Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego stosowną informację, dyrektor muzeum zapewnił, że je zwróci, ale jeszcze zostały wyeksponowane na wystawie poświęconej “grabieży dzieł sztuki w czasie wojny”.
Czy wrócą do Gołuchowa?
W styczniu tego roku dwa XV- wieczne obrazy „Ecce Homo” i „Mater Dolorosa”, autorstwa flamandzkiego artysty Dierica Boutsa, które były dyptykiem, minister Piotr Gliński odbierał w Muzeum Prowincji Pontevedra. Nie było jednak pewności, że wrócą do Gołuchowa. Zwłaszcza, że większość odzyskanych eksponatów z kolekcji Czartoryskich znajduje się w Krakowie, Warszawie, Poznaniu.
Więcej: Dyptyk z kolekcji Czartoryskich wróci do Gołuchowa
Witajcie w domu
Na szczęście dla Gołuchowa, zapadła decyzja o tym, że XV- wieczne dzieła sztuki wracają. W piątek wicepremier Piotr Gliński, w obecności licznych gości, w tym z Hiszpanii, z ambasadorem Ramiro Fernandezem Bachillerem na czele, przekazał zabytki Muzeum Narodowemu w Poznaniu – Zamek w Gołuchowie. W przemówieniach wielokrotnie powracały słowa „witajcie w domu”. Dyrektor Muzeum Narodowego w Poznaniu Tomasz Łęcki podkreślił rolę dwóch kobiet – Izabelli z Czartoryskich – Działyńskiej , która gołuchowską kolekcję stworzyła i Marii Ludwiki z Krasińskich księżnej Czartoryskiej Marii Ludwiki Czartoryskiej, która w obliczu wojny, próbowała zbiory ratować.
Z kredensu do królewskiej sypialni
Dyptyk „Ecce Homo” i „Mater Dolorosa”, do 1939 roku, zdobił pomieszczenie kredensowe, co widać na zdjęciach S. Pawlickiego z 1903 roku. Teraz znalazły miejsce w sypialni królewskiej. Można je oglądać podczas zwiedzania Zamku, który od soboty jest otwarty dla zwiedzających.
Czytaj też: Paulina opowiada o Izabelli z Czartoryskich – Działyńskiej