
Piekarskiego fachu Bronisław Vogt uczył się od ojca w warsztacie przy ul. Kraszewskiego. Marzył jednak o własnej firmie – i marzenie to spełnił wspólnie z żoną Teresą, z którą przeżył 57 lat. Zaczynali skromnie, od pączków wypiekanych przy Kraszewskiego i rozwożonych początkowo rowerem do sklepiku przy ul. Sienkiewicza – o czym często wspominali.
Dzięki pracowitości i determinacji zbudowali duże przedsiębiorstwo, znane w całym regionie. Siedziba firmy, teraz też z kawiarnią – znajduje się na terenie nieruchomości przy ul. Poznańskiej zakupionej w latach 70. XX w.
Jubileusz 80. urodzin pleszewianina, obchodzony 2 lata temu, był równocześnie jubileuszem 55-lecia firmy Teresy i Bronisława, której tradycje sięgają aż 1830 roku i osoby przodka Vogtów Kacpra.
Podwójny jubileusz w rodzinie Teresy i Bronisława Vogtów
Bronisław Vogt znany był w Pleszewie z tego, że każdy pomysł, który stawał się wyzwaniem, potrafił zamienić w sukces. Tak było choćby z zakupionym podupadłym dworem w Zawidowicach, który dzięki jego inicjatywie, stał się tętniącą życiem karczmą z hotelem.
Firma cukiernicza się rozwija, dochodzą nowe produkty ale zawsze jest tu chleb, pączki od których wszystko się zaczęło i świętomarcińskie rogale – jako jeden z pierwszych cukierników w Pleszewie uzyskał Bronisław Vogt certyfikat wypieku rogali świętomarcińskich.
Przez wiele kadencji działał on w Zarządzie Cechu Rzemiosł Różnych w Pleszewie, udzielał się w komisjach czeladniczych i mistrzowskich przy Izbie Rzemieślniczej w Kaliszu. Wszędzie tam, gdzie działo się coś ważnego dla miasta, można było spotkać Bronisława Vogta. Za swoją aktywność społeczną i kulturalną otrzymał liczne odznaczenia, m.in. odznakę Zasłużony Działacz Kultury, przyznaną przez Ministerstwo Kultury i Sztuki, Brązowy i Srebrny Krzyż Zasługi nadane przez Prezydenta RP, złotą i srebrną odznakę „Za zasługi w rozwoju rzemiosła polskiego” oraz prestiżowy Medal Kilińskiego.
Dwa lata temu na 80. urodzinach Bronisława w Karczmie Stara Stajnia spotkali się bliscy – dzieci, wnuki, brat, krewni, znajomi, przyjaciele, pracownicy, przedstawiciele wszystkich środowisk, z którymi współpracował. Był szczęśliwy, bo lubił mieć bliskich koło siebie. Dopóki choroba go nie zmogła, codziennie pojawiał się w firmie w Pleszewie. Chciał być i do końca był potrzebny.
Informacja o odejściu Bronisława Vogta zasmuciła wszystkich, którzy Go znali. Pożegnamy Go we wtorek 9 września 2025 roku. Żegnają go liczna rodzina, przyjaciele, znajomi oraz mieszkańcy ukochanego Pleszewa. Msza pogrzebowa odbędzie się o godz. 13.00 w kościele farnym w Pleszewie. Po nabożeństwie kondukt żałobny przejdzie na cmentarz przy ul. Kaliskiej, gdzie spocznie Bronisław Vogt – człowiek pracy, pasji i serca, który pozostawił po sobie trwały ślad.






Czytaj też: Odeszła Danuta Chorodeńska – długoletnia nauczycielka języka rosyjskiego w pleszewskim liceum
Odszedł Zdzisław Łukaszewicz – długoletni nauczyciel fizyki w „Staszku”