Jest tu kolorowo i ciekawie, przy wejściu – w salce studyjnej, goście otrzymują strażackie kaski i kamizelki. W czasie półtoragodzinnego pobytu w „Ogniku” przeżyją, pod okiem koordynatorki projektu sekc. Katarzyny Kaganek, ale też innych pań strażaczek – m.in. zadymienie sali dymem teatralnym. Co naprawdę robi wrażenie, nawet na dorosłych, co sprawdziłam podczas otwarcia „Ognika”.
Osoby, które przyjdą na zajęcia do sali „Ognik”, wezmą udział w „ewakuacji”, doświadczą działania czujek, które będą informować czy wszyscy, przebywający w sali, ewakuują się w odpowiedni sposób. Będą mieli okazję uczestniczyć w „ratowaniu” człowieka za pomocą defibrylatora AED.
Sala „Ognik” została wyposażona w sprzęt audiowizualny, multimedialny i komputerowy służący do przeprowadzania ćwiczeń i symulacji związanych z zagrożeniami pożarowymi, chemicznymi i ekologicznymi w domu (kuchni, łazience) ale też w lesie, na kąpielisku, na lodzie.
Jest w sali „Ognik” wóz strażacki, domek dla lalek a nawet kot na drzewie, któremu strażacy muszą pomóc w zejściu na ziemię.
Koszt urządzenia i wyposażenia sali „Ognik” sięga 200 000 złotych. Z tego ponad 122 000 pozyskano z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Resztę dołożyły samorządy powiatu pleszewskiego, instytucje publiczne, Nadleśnictwa Taczanów, Antonin, Grodziec, Ośrodek Kultury Leśnej w Gołuchowie oraz firmy prywatne, których przedstawiciele zostali zaproszeni na otwarcie sali.
Tabliczki z nazwami sponsorów umieszczono przy wejściu do sali, co podkreślił oprowadzający po „Ogniku” komendant Roland Egiert. Zapowiedział, że wkrótce ruszą w internecie zapisy na udział w zajęciach w sali „Ognik”. Będzie ona też wykorzystywana podczas szkoleń dla strażaków.
Film z otwarcia TUTAJ