Osobiste wątki na wystawie w Muzeum Ziemiaństwa w Dobrzycy

Avatar photoIrena Kuczyńska6 listopada 202314min
363676356_372257085371387_6406458801633082216_n-1280x854-1.jpg
W Muzeum Ziemiaństwa w Dobrzycy otwarto wystawę czasową poświęconą losom polskich żołnierzy w latach 1939 - 1945. Znalazłam dwa osobiste wątki
Wystawa czasowa „Losy Żołnierza Polskiego 1939-1945” została wypożyczona z Muzeum Okręgowego im. Stanisława Staszica w Pile. Na wernisażu był obecny kurator wystawy,  Marek Fijałkowski, który przez ponad trzydzieści lat zgromadził imponującą kolekcję nie tylko żołnierskich mundurów.
Wiesław Kaczmarek – dyrektor Muzeum Ziemiaństwa, Marek Fijałkowski – kurator wystawy – publiczność na wernisażu w Sali Balowej
24 sylwetki mundurowe
W pałacowych salach Muzeum Ziemiaństwa w Dobrzycy  zaprezentowano  24 sylwetki mundurowe – w większości złożone z mundurów pozyskanych po znanych z imienia i nazwiska postaciach, których wojenne losy pełne są niekiedy olbrzymiego dramatyzmu. Marek Fijałkowski opowiadał, w jaki sposób pozyskiwał owe mundury, które są kompletne – składają się z marynarki, spodni, butów, czapki, broni… Najtrudniej było zdobyć mundury szeregowych żołnierzy. Tych przetrwało niewiele. Jak mówił Marek Fijałkowski, w trudnym wojennym i powojennym czasie, po zdarciu pagonów, zmianie guzików, często były one noszone przez cywilów do tzw. zdarcia.
Marek Fijałkowski opowiada o artefaktach zgromadzonych na wystawie

Wystawa
Zasłuchani w opowieść kuratora wystawy Marka Fijałkowskiego
Wystawa
Wystawa
Wystawa
 Mundury nie są bezimienne
Kurator wystawy miał bardzo dużo do opowiedzenia o mundurach i o ludziach, którzy je nosili.  Były momenty wzruszeń, zwłaszcza kiedy Marek Fijałkowski opowiadał o swoich związkach z  byłymi żołnierzami i ich bliskimi ale też o swoim ojcu, zesłanym na Syberię. Biogramy niektórych  żołnierzy zamieszczono w okolicznościowym wydawnictwie.
Pierwszy mundur z prawej należał do żołnierza szeregowego – piechoty, który szedł na wojnę 1 września 1939 roku
Wyposażenie żołnierza w 1939 roku

 


Pamiątki po strażnikach granicznych
Oprócz mundurów Polaków, którzy walczyli w różnych armiach i na różnych frontach, są na wystawie artefakty po funkcjonariuszach Straży Granicznej, tych, którzy w dwudziestoleciu międzywojennym strzegli granicy z Niemcami na Noteci. Kurator wystawy podkreślał, że w Muzeum Okręgowym w Pile znajduje się wiele pamiątek po funkcjonariuszach Straży Granicznej z placówek w Ujściu, Czarnkowie.
Taki mundur miał Tata
Wzruszyłam się i ja. Pierwszy raz, przy pierwszej gablocie, gdzie za szybą dostrzegłam  mundur szeregowego żołnierza, który uczestniczył w kampanii wrześniowej w 1939 roku. W tym miejscu wyobraziłam sobie swojego tatę, starszego strzelca Michała Leśnego, który 29 sierpnia 1939 roku został zmobilizowany do 69 Pułku Piechoty w Gnieźnie i wyruszył na wojnę, na pewno z takim ekwipunkiem.  Nadia Manierska zrobiła mi przy nim  zdjęcie. Na pamiątkę.
Na granicy pracował dziadek

Z podobnym serca biciem  oglądałam też zdjęcia, legitymacje, dyplomy funkcjonariuszy Służby Granicznej. Mój dziadek po mieczu – Wincenty Ratajczak – żołnierz Błękitnej Armii dowodzonej przez gen. Józefa Hallera, po wojnie z bolszewikami, ukończył szkolenie dla strażników granicznych i od 1921 roku do 1938 roku pracował w Straży Granicznej w Czarnkowie – na placówkach w Kamienniku, Walkowicach i w Drawsku. Niewiele mam pamiątek po dziadku – dokumenty o przejściu na emeryturę z wpisem o służbie w KOP, medale za udział w wojnie z  bolszewikami, zdjęcie ze współpracownikami z placówki SG w Walkowicach – podobna fotka jest na wystawie w Muzeum Ziemiaństwa.

Foto z rodzinnego albumu trzeci od prawej dziadek Wincenty Ratajczak

Zdjęcie z wystawy w Muzeum Ziemianstwa
Powtórka z historii

Dla moich rówieśników wystawa może być taką powtórką z historii – wszak nasi ojcowie, dziadkowie byli na wojnie a nasze dzieciństwo i młodość przypadły na czas, kiedy wspomnienia wojny były żywe w rodzinach, w literaturze, w filmie, w życiu. Zaś świadomość, że mundur za szybą nie jest repliką uszytą dla potrzeb muzeum ale jest w nim pot, łzy i nie tylko.

Przy gablocie z pamiątkami Służby Granicznej

Wystawa do końca lutego
Wystawę będzie można oglądać do końca lutego. Jak znam siebie, na pewno tu wrócę, żeby dokładnie i ze spokojem przyjrzeć się mundurom ale też przedmiotom zgromadzonym w gablotach i przeczytać informacje na planszach.
Nowe meble i zastawa
Niedzielny wernisaż był okazją do spaceru po wszystkich pałacowych salach, w których od czasu mojej ostatniej bytności, pojawiło się dużo nowych sprzętów, porcelany.  Jak człowiek przymknie oczy może sobie nawet wyobrazić, że wraz z ostatnimi właścicielami pałacu Czarneckimi siada do kolacji przy dużym stole, na którym stoi waza z gorącą zupą…

Info Pleszew - Irena Kuczyńska - logo


© 2022 – Info Pleszew – Irena Kuczyńska