Organizatorzy Biegu Przemysława mają nadzieję, że w tym roku impreza powróci do znanej z minionych lat ogólnopolskiej formuły. W ciągu 10 lat Bieg Przemysława stał się uznaną marką w środowisku biegaczy.
Ubiegłoroczna, dziesiąta, jubileuszowa edycja, ze względu na pandemię koronawirusa, odbyła się w okrojonym zakresie, w pleszewskich Plantach i na stadionie, bez pomiaru czasu.
W tym roku wraca na Rynek, gdzie stoi pomnik upamiętniający króla Przemysła II, który w 1283 roku po raz pierwszy w dokumencie sądowym wspomniał civitas Plessov czyli miasto Pleszew i od niego bieg bierze nazwę.
Właśnie spod królewskiego pomnika wybiegną 19 września uczestnicy 11 Biegu Przemysława. Ale nie skręcą jak dotąd w ulicę Kaliską lecz w Zamkową, potem pobiegną Ogrodową do Kolejowej, gdzie znajdują się zrewitalizowane obiekty pokolejowe, dalej ulicą Wojska Polskiego, Sportową i dalej przez Planty do ulicy Piaski i Niepodległości. Potem długi finisz ulicą Kaliską, która dowiedzie do miejsca startu czyli do Rynku.
Przewidziano dwie trasy – 5 km i 10 km. Zgodnie z tradycją nie zabraknie Biegu Przemusia dla najmłodszych pleszewian. Trasa jest wyznaczona, czekamy na atest Polskiego Związku Lekkiej Atletyki. Zapisy na bieg ruszą w sierpniu i potrwają miesiąc, co ma związek z epidemią koronawirusa – podkreśla Przemysław Marciniak.