Najwięcej – 188 286,46 zł zebrano w czasie 33. Finału WOŚP w Pleszewie, który połączył siły z gminą Czermin, gdzie już w sobotę w sali wiejskiej w Broniszewicach grała Orkiestra Owsiaka. Zebrano na WOŚP 35 395 zł. Taka kwota nie wzięła się z niczego – przygotowania do 33. Finału WOŚP w Pleszewie trwały wiele dni. Działania koordynował Sztab WOŚP Pleszew. 26 stycznia jego siedziba znajdowała się w Szkole Podstawowej nr 2. To stąd w niedzielę rano wyruszyli na ulice miasta Pleszewa wolontariusze, których było 120. Młodym towarzyszyli rodzice. Można ich było spotkać na mieście.
Czytaj: Pleszew zagra w Orkiestrze Owsiaka
Wolontariusze
Hanię z tatą Łukaszem spotkałam na ulicy Poznańskiej. Po chwili dołączyła do nich grupa chłopców. Zdradzili mi, że kwestują od kilku lat. Hania robiła to po raz pierwszy TUTAJ. Potem spotkałam ich w sztabie, gdzie pojawili się z puszką. W drodze do sztabu spotkałam też dwie znajome dziewczyny – Zosię i Julię, z którymi doszłam do Dwójki. Siąpił deszcz, ulice Pleszewa były pustawe. Chociaż, zgodnie z prognozą, za jakiś czas miało się przejaśnić.
Liczenie
Po 12.00 w sztabie było spokojnie i pracowicie. Przemek Kubiak, który od wielu lat jest głównym księgowym WOŚP i specjalnie na Finał przyjechał z Karpacza, gdzie prowadzi szkółkę narciarską, wpisywał do systemu pierwsze kwoty. Paweł Banaszyński „liczył” bilon z pomocą licznika wypożyczonego rzez Bank Spółdzielczy. Zaś monet, nawet o bardzo niskich nominałach, dostarczono do Sztabu bardzo dużo. Drobne wysypywano ze skarbonek, dostarczali je też pleszewianie, zdradzając, że zbierali je przez cały rok.
Kilogramy pieniędzy
Państwo Ewa i Piotr Łakomy przynieśli butelkę pełną drobnych pieniędzy. Pan Krzysztof przyniósł plastikowy woreczek pełen kasy, zaś filmik opublikowany na YouTube, stał się hitem internetu. Wygenerował do wtorku 28 stycznia – 633 000 odsłon. TUTAJ
Pani Marcela Vogt napisała pod tym filmikiem, że jej rodzina dostarczyła do sztabu 11,5 kg monet.
Placki
O godzinie 13.00 nadaliśmy na żywo korespondencję do radia Centrum, gdzie Maciej Banaszyński mówił o tym, co się u nas zadziało już ale też zadzieje. A było już po X Biegu Policz się z cukrzycą, po WOŚP- owym kinie z Pawłem Sarbinowskim, po Bookcrossingu w bibliotece. Maciej zapraszał na przejażdżki kolejką do Kowalewa, na spotkanie ze Latającym Patrolem w sali wiejskiej w Grodzisku, na licytację do Zajezdni Kultury, gdzie panie z KGW częstowały kawą i ciastem. Zapraszała na placki pani Anita TUTAJ, która potem z panią Małgosią handlowała ciastem. Warto dodać, że ciasta były w powiecie pleszewskim hitem tegorocznego Finału. Lider mógł też powiedzieć, że napłynęły już do sztabu pieniądze zebrane w sobotę w Broniszewicach, gdzie był turniej darta i występowali najmłodsi mieszkańcy gminy Czermin. Wspomnieliśmy też o rodzinie państwa Banaszyńskich, która gra w Orkiestrze Jerzego Owsiaka od lat.
Przejażdżki
Przed 14.00 ruszyłam w kierunku dawnego dworca, żeby nacieszyć oczy naszą pleszewską kolejką. Za chwilkę miała ruszyć w kierunku Kowalewa, prowadzona przez naszego kultowego kolejarza Antoniego Mocha. Rolka z Antonim i kolejką ruszającą z miejsca, jest hitem Internetu TUTAJ Klikają zarówno fani pleszewskiej kolejki jak i fani Orkiestry Owsiaka. Pasażerom towarzyszyli funkcjonariusze Straży Miejskiej.
Tu jest mój WOŚP
W drodze do domu, wskakuję jeszcze raz do sztabu. Podpatruję wolontariuszy, którzy przybywają ze skarbonkami, posilają się zupą pomidorową dostarczoną przez restaurację Podmiejską, gulaszową z Lotosu, jedzą pączki z Pączkowni, mandarynki przyniesione przez Ewę i Piotra Kowalików, szarlotkę przyniesioną przez wolontariusza Mikołaja Tymeckiego, który w Orkiestrze gra, chyba 19 lat. W tym roku odpowiada za licytację. Dwa lata temu ukończył studia – jest architektem, ale jak – mówi na Finał WOŚP zawsze przyjeżdża do Pleszewa. – Tu jest mój WOŚP – podkreśla z uśmiechem TUTAJ. Po 16.00 spotkam go w Zajezdni Kultury.
Na ściance
Tymczasem do sztabu przybywają kolejne osoby ze skarbonkami. Pojawia się Magda Kaczmarek ze skarbonką z Banku Spółdzielczego, jeszcze raz przyjdzie z rodzinką i ze skarbonką syna Kacpra, który od 8 lat jest wolontariuszem WOŚP. W tym roku Kaczmarkowie zebrali do puszki 3205,15 zł. Kaczmarkowie zapozowali na ściance do zdjęcia z Maciejem Banaszyńskim. Za chwilkę powitano w sztabie delegację Szkoły Podstawowej w Kuczkowie – panie opiekunki samorządu i jego przewodniczącą, które przywiozły skarbonkę własnego pomysłu – butelkę pełną datków, zebranych na WOŚP. A oto i Anna Skibińska, która towarzyszy swoim synkom – wolontariuszom. Widzę też Hanię z tatą, których wcześniej spotkałam na ulicy i wielu innych pleszewian, których znam z widzenia. Wszyscy się uśmiechają, robią fotki na ściance z Maciejem Banaszyńskim, który robi za przysłowiowego misia. Kręcą też rolkę dla druha Zygmunta, którego choroba zatrzymała w domu.
Liczenie i PR
Przy dużym stole trwało liczenie kasy – bilon porządkuje i liczy maszynka wypożyczona z Banku Spółdzielczego. Praca wre też przy komputerach, gdzie na profilu Sztabu WOŚP Pleszew TUTAJ bieżąco wstawiano zdjęcia. Weronika Mann osuszała skarbonki. Przy oddzielnym stoliku siedział główny rachmistrz Przemek Kubiak – spisywał, podliczał, informował, jaki jest stan kasy. O godzinie 19.00 było to 81 889 zł.
Nie tylko awionetka
W Zajezdni Kultury Ania Bogacz prowadziła licytację gadżetów i voucherów podarowanych Orkiestrze przez lokalnych przedsiębiorców. W czasie kiedy tam byłam, licytowano lot awionetką nad Pleszewem i Kaliszem. W końcu „poszedł” za 2000 zł TUTAJ. W sumie licytacja przyniosła 33 480 zł. W holu było stoisko z plackami. Wszystko też było przygotowane do koncertu zespołu Monroe, który miał się zacząć o 20.00 po Światełku do nieba.
Sukces i hejt
Po raz kolejny odwiedziłam siedzibę sztabu WOŚP koło 18.00. Nagrałam kolejne wejście na żywo do radia Centrum, żeby świat usłyszał o o pleszewskim graniu. Było o Latającym Patrolu, który się udał do świetlicy w Grodzisku na spotkanie z lokalną społecznością ale też o Mobilnej puszce, z którą wolontariusze przemierzali uliczki gminy Gołuchów TUTAJ . Światełka do nieba na parkingu przed Zajezdnią Kultury nie doczekałm, podobnie jak koncertu. Wróciłam do domu, czekając na dane z liczenia pieniędzy z puszek. SMS z ostateczną kwotą dotarł do mnie o 23.00 – było to -( razem z gm. Czermin) 188 286,46 zł. Zamieszczona na fanpage Irena Kuczyńska Blog informacja, wywołała komentarze. Znów pobiliśmy rekord ! Niestety, nie zabrakło też hejtu. Uprzedziłam hejterów, że będę obraźliwe teksty usuwać.
Koperty pełne kasy
Wieczorem otrzymałam jeszcze zdjęcie z kopertami, w które zapakowano zebrane przez pleszewski sztab pieniądze. Po północy miał je odebrać kurier. Co obiecała mi Sława Madalińska, która w Orkiestrze Jerzego Owsiaka gra 32. raz. Kilka lat temu pałeczkę dyrygenta przekazała Maciejowi Banaszyńskiemu ale była w sztabie obecna, służąc pomocą, radą, wreszcie swoją obecnością. Poprosiłam Sławkę o przekazanie pleszewianom kilku słów TUTAJ.
Rekordowa Dobrzyca
Mobilny Gołuchów
Pracowicie w Choczu i Gizałkach
I to wspólne działanie jest wartością dodaną do 333 788.41 zł zebranych na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy w powiecie pleszewskim. W tekście zamieściłam relację tylko z tych wydarzeń, a których uczestniczyłam osobiście.