Różne koleje przechodziła szkoła w ciągu 20 lat. Dwie okoliczności się nie zmieniły. Od 20 lat placówką kieruje dyrektorka Elżbieta Kwiatek. Przez cały czas szkoła ma ten sam adres Osiedlowa 1.
Wespół w zespół
Chociaż przez te lata placówka podlegała zmianom, co podkreślała dyrektor Kwiatek. Kiedy1 września 2001 roku szkoła startowała, wchodziła w skład Zespołu Placówek Opiekuńczo – Wychowawczych. Rok później powiat, jako organ prowadzący, ją usamodzielnił, tworząc Zespół Szkół Specjalnych. Dlaczego Zespół? Ano dlatego, że w jej skład wchodzą szkoły różnego typu. Na początku była to Publiczna Szkoła Podstawowa Specjalna i Publiczne Gimnazjum Specjalne.
Dzieci duże i małe
Aktualnie jest tu Szkoła Podstawowa, Szkoła Przysposabiająca do Pracy, Branżowa Szkoła I stopnia, która kształci w zawodach :pracownik pomocniczy gastronomii, kucharz, piekarz, ślusarz, mechanik pojazdów samochodowych. Przy czym w profesjach kulinarnych uczniowie kształcą się na miejscu, co czasem jest wykorzystywane podczas szkolnych imprez integracyjnych. Dla najmłodszych dzieci, nawet kilkumiesięcznych, szkoła prowadzi wczesne wspomaganie rozwoju dziecka.
Z wróżką – Ziębuszką
W sumie w dwudziestym roku swojego funkcjonowania w ZSP edukuje się 138 uczniów i 40 dzieci najmłodszych. Pracuje z nimi 79 nauczycieli. Kontynuując wątek historyczny, Elżbieta Kwiatek przypomniała, że 20 lat temu szkoła miała zaledwie kilkanaście pomieszczeń. Wykorzystywano pomieszczenia przy Ośrodku Wsparcia na ul. Podgórnej, w Domu Chłopaków w Broniszewicach, w Zespole Szkół Rolniczych w Marszewie. Trzeba było to wszystko skoordynować, wszędzie dotrzeć, przeprowadzić hospitację – wspominała dyrektor Elżbieta Kwiatek. Od 2005 roku do 2019, miała zastępczynię – Danutę Ziębę, nazwaną pieszczotliwie „Wróżką Ziębuszką”.
Rozproszenie i brak wind
W tej chwili cała szkoła mieści się przy Osiedlowej 1, gdzie dysponuje 36. pomieszczeniami, o które, jak wspomina dyrektor Kwiatek, trzeba było walczyć. Kiedyś użytkował je Zespół Szkół Technicznych.
Mankamentem na pewno jest rozproszenie lokali przynależnych szkole no i brak wind a właściwie niedostosowanie budynku do potrzeb dzieci niepełnosprawnych, w tym także na wózkach. Ale szkoła ma komputery, monitory interaktywne w klasach, teraz też elektroniczny dziennik. No i sali sportowej z prawdziwego zdarzenia brakuje…
Dwa w jednym
Nie brakuje za to życzliwości, którą się czuje natychmiast po przekroczeniu progu budynku. I to nie tylko przy urodzinach. Chociaż dwie instytucje funkcjonują tu w symbiozie, mając swoje kawałki tortu.
Świetlicę, która jest jednocześnie stołówką, użytkują wspólnie. Przynajmniej podczas uroczystości. Tak też było dzisiaj. Zaproszeni goście – wicestarosta Damian Szwedziak, szef wydz. edukacji Sławomir Sobczyk, przedstawicielki Rady Rodziców: Bogumiła Oszczak, Ewa Juszczak i Beata Kowalska, nauczyciele, uczniowie zostali zaproszeni przez prowadzących Beatę Szymurę i Pawła Janiszewskiego do wysłuchania okolicznościowego występu.
Baśniowy jubileusz
Była więc fajna prezentacja szkoły, nawiązująca do znanej baśni, gdzie Elżbieta Kwiatek była królową zaś jej długoletnia zastępczyni Danuta Zięba, wspomnianą już Wróżką Ziębuszką. Przywoływano imprezy, wyjazdy zagraniczne z projektu Erasmus do Czech, Niemiec i Turcji, bale, Andrzejki, Mikołajki, zawody sportowe, Dni Godności Osoby z Niepełnosprawnością Intelektualną.
Koncert i 3 torty
Nie zabrakło koncertu solistów oraz pokazu tanecznego. Były bukiety kwiatów dla Elżbiety Kwiatek, Danuty Zięby i Mateusza Rudy, który wdraża się w obowiązki wicedyrektora szkoły. Był też tort, a dokładnie 3 torty, żeby dla wszystkich wystarczyło, były też prezenty od starostwa i od dyrektora Zespołu Placówek Opiekuńczo – Wychowawczych – Jerzego Wiśniewskiego. Rano w kościele Matki Boskiej Częstochowskiej ks. kanonik Krzysztof Guziałek odprawił mszę św.
Samodzielni na miarę możliwości
Poprosiłam wicedyrektora Mateusza Rudę o oprowadzenie po szkole. I poszliśmy, zaglądając do sal, gdzie były dzieci lub młodzież z nauczycielami.
Niełatwa jest praca z dziećmi z tak wieloma różnorodnymi niedoskonałościami. Ale mam wrażenie, że w szkole dostosowanej dla nich, w niewielkich grupach, na pewno się odnajdują.
Pracujemy dla Was, nasi uczniowie, abyście czuli się w naszej szkole bezpiecznie i uczyli się, jak nasza misja mówi – samodzielności na miarę Waszych możliwości – myślę, że słowa, którymi dyrektor Elżbieta Kwiatek zakończyła okolicznościowe wystąpienie, są kropką nad „i” dzisiejszej uroczystości.
Szkoła dla dzieci z całego powiatu
Uważam, że zakusy niektórych przedstawicieli władzy, zmierzające do likwidacji szkół specjalnych, unieszczęśliwiłyby wiele dzieci i ich rodziców.
Do Zespołu Szkół Specjalnych w Pleszewie dowożone są dzieci z całego powiatu pleszewskiego.