Pleszewski oddział zlokalizowano w wolnej przestrzeni szpitalnej i nie ogranicza działalności innych oddziałów. Dla zatrudnionych na oddziale medyków jest to praca ponadwymiarowa – podkreśla rzecznik prasowy Pleszewskiego Centrum Medycznego Ireneusz Praczyk.
W szczycie pandemii łóżek covidowych było w pleszewskim szpitalu 80, teraz jest 50, ale nie było dotąd pełnego obłożenia, pacjentów bywa od 35 do 40.
Z informacji przekazanych radiu Centrum przez Ireneusza Praczyka wynika, że 75 procent pacjentów na oddziale covidowym to osoby niezaszczepione.
Wśród zaszczepionych – ciężki przebieg choroby mają osoby, które były szczepione dawno i nie przyjęły dawki przypominającej.
A zainteresowanie szczepieniami w Pleszewie spadło.
Chociaż wśród 250 osób zgłaszających się tygodniowo do szczepień w pleszewskim szpitalu, aż 75 procent to pacjenci przyjmujący trzecią dawkę.
Zainteresowanie pierwszą dawką jest niewielkie. Wśród 1000 szczepiących się w miesiącu, zaledwie co czwarta osoba szczepi się po raz pierwszy.
Kolejek praktycznie nie ma, szpital szczepi raz albo dwa razy w tygodniu w zależności od liczby zgłaszających się na szczepienie.
Czwarta fala covida spowodowała zawieszenie odwiedzin w Pleszewskim Centrum Medycznym. W bardzo szczególnych okolicznościach, np. w przypadku pożegnania, w ścisłym reżimie sanitarnym, rodzina może na oddział wejść ale wyłącznie za zgodą lekarza prowadzącego – wyjaśnia Ireneusz Praczyk.