Red Smoke Festival 2013 roku wymyślili i od tej pory organizują dwaj pleszewianie Jędrek Wawrzyniak i Łukasz Jankowski w ramach Stowarzyszenia S.M.O.K.E.
Cztery dni stoner rocka
Po dwuletniej pandemicznej przerwie, Festival wraca i Pleszew po raz kolejny staje się Mekką dla miłośników ciężkiego rocka. Wywodzi się on od stylistyki brzmienia słynnej brytyjskiej kapeli Black Sabbath. W ciągu czterech dni w amfiteatrze oraz w miasteczku namiotowym wystąpią 24 zespoły m.in. ze Stanów, Zjednoczonych, Niemiec, Francji, Finlandii, Szwecji.
Czytaj też: Red Smoke Festival promuje Pleszew
Red Scalpe w samo południe
Koncerty rozpoczynają się w czwartek późnym wieczorem na polu namiotowym. Pierwszy koncert w amfiteatrze odbędzie się w piątek. Zespół Red Scalp, w którym grają pleszewianie Jędrek i Łukasz, wystąpi w sobotę, w samo południe, na polu namiotowym.
900 fanów rocka
Festival jest imprezą zamkniętą, karnety rozeszły się w ciągu 5 minut, goście nocują na polu namiotowym i w okolicznych hotelach.
W sumie do Pleszewa przyjedzie ponad 900 osób, które pojawią się w przestrzeni miejskiej, podobnie jak dźwięki ciężkiej rockowej muzyki, którą przy sprzyjającej pogodzie słychać daleko. Imprezę rockową wspiera burmistrz Pleszewa Arkadiusz Ptak, Zajezdnia Kultury w Pleszewie i Park Wodny Planty.