Trzy dni trwał w Pleszewie V Red Smoke Festival, na który zjeżdżają miłośnicy stoner rocka nie tylko z Polski, z Europy ale też ze świata m.in. z Japonii i Stanów Zjednoczonych.
Festiwal organizuje Stowarzyszenie RED SCALP w Pleszewie a dokładnie Jędrek Wawrzyniak i Łukasz Jankowski, którzy imprezę muzyczną wymyślili i realizują od pięciu lat.
Ostatnie akordy wybrzmiały w nocy z niedzieli na poniedziałek. W festiwalu uczestniczyło 1000 osób, bo tyle karnetów rozeszło się w krótkim czasie po ogłoszeniu na stronie internetowej.
Miłośnicy stoner rocka przybywają do Pleszewa z całego świata. Red Smoke Festival stał się Mekką dla miłośników tego gatunku wywodzącego się od stylistyki brzmienia słynnej brytyjskiej kapeli Black Sabbath.
O pleszewskiej imprezie rozpisują się branżowe, muzyczne media w Europie i za Oceanem. Muzycy i goście nocują na polu namiotowym i przez trzy dni ubarwiają Pleszew, zostawiając pieniądze w sklepach, kawiarniach i w Parku Wodnym Planty.
„To fantastyczna promocja miasta Pleszewa” – powiedział radiu Centrum burmistrz Arkadiusz Ptak, który uczestniczył w koncertach. Festiwal wsparł organizacyjnie, logistycznie i finansowo UMiG Pleszew. Swoją cegiełkę dorzucił też Urząd Marszałkowski.
Foto Facebook