W Pleszewskim Centrum Medycznym jest zatrudnionych siedmiu lekarzy – rezydentów.
Prezes spółki Pleszewskie Centrum Medyczne Tadeusz Stefaniak zapewnia, że w ramach rezydentury mają 2 – 3 dyżury w miesiącu a on „do dodatkowej pracy nikogo nie zmusza”.
Zdaniem Tadeusza Stefaniaka problem dotyczy raczej dużych szpitali klinicznych, gdzie – jak mówi „duża część pracy szpitala jest oparta na rezydentach” opłacanych przez ministerstwo zdrowia.
W Polsce brakuje lekarzy niektórych specjalności m.in. neonatologów, pediatrów, internistów, a średnia wieku polskiego ginekologa to 62 lata. Wykorzystuje się więc rezydentów. W Pleszewskim Centrum Medycznym to – jak mówi Stefaniak – się nie zdarza.
Wśród 164 lekarzy, zatrudnionych nie na etatach, a na kontraktach, jest 7 rezydentów, którzy pracują zgodnie z Kodeksem Pracy i robią tu specjalizacje. Nikt ich do dodatkowej pracy nie zmusza.
Prezes podkreśla, że wszystkie oddziały pleszewskiego szpitala posiadają akredytację i mają prawo przyjąć do pracy młodego lekarza. W ostatnim czasie PCM przyjęło do pracy 48 młodych pielęgniarek.