Rodzinny festyn organizuje społeczność Chocza z Chocką Scholą na czele. Podczas festynu odbywać się będzie kwesta na rehabilitację Mateusza Herszela, który 6 lat temu uległ wypadkowi i złamał kręgosłup.
Schola po 30 latach
Jest to pierwsza w Choczu charytatywna akcja o takim zasięgu – podkreślają inicjatorzy Bożena Rutkowska i Błażej Marek. Zainspirował ich do tego proboszcz parafii św. Andrzeja w Choczu ojciec Medard Hajdus, po tym jak panie reaktywowały po 30 latach Scholę Chocką i zaczęły śpiewać na mszach.
Na rzecz Mateusza
Zaśpiewają też w najbliższą niedzielę, na wszystkich nabożeństwach, a zebrana po mszach pod kościołem składka, będzie przeznaczona na wsparcie rehabilitacji Mateusza, który w 2016 roku wypadł z autobusu i doznał porażenia wszystkich kończyn. Mama Mateusza wywodzi się z Chocza i też śpiewa w Scholi. Po mszach – panie z KGW, które też są bardzo zaangażowane w organizację festynu, będą częstować plackiem za przysłowiowy wrzut do puszki.
Auta, motory, zamek i jedzenie
O godzinie 14.00, na placu przyklasztornym, rozpocznie się rodzinny festyn pełen atrakcji. W jego organizację zaangażowało się wielu mieszkańców Chocza i nie tylko. Także tu, za wrzut do puszki, będzie można się przejechać zabytkowymi autami i motorami z członkami klubu ISKRA MC Poland Chocz, ISKRA Mamoty i ISKRA Słupca. Atrakcją dla dzieci będzie poszukiwanie skarbów czyli monet za pomocą wykrywacza – podkreśla jedna z organizatorek festynu Agnieszka Pietrzykowska. Będą też inne atrakcje jak dmuchany zamek czy pyszne jedzonko. Organizację imprezy wspierają też strażacy z OSP Chocz