Obejrzyj film, wciśnij ikonę „play” na odtwarzaczu poniżej.
Ks. Witold Szulczyński – urodził się w Pleszewie, uczył się w Jedynce, maturę zdał w Liceum im. St. Staszica w Pleszewie. Jest księdzem zakonnym – salezjaninem. W listopadzie 1993 roku wyjechał do Gruzji do pracy w Nuncjaturze Apostolskiej . Od kilku lat prowadzi w Tbilisi fundację, która wspiera osoby ubogie. A tych w postsowieckim kraju nie brakuje.
Jak żyje polski duchowny – ks. Witold Szulczyński, w kraju wielonarodowościowym, wielokulturowym, gdzie wyznawcy kościoła rzymsko – katolickiego stanowią zaledwie 1 procent mieszkańców? Jak zmieniło się życie i sytuacja polityczno – społeczna w Gruzji w ciągu 30 lat? Komu pomaga fundacja, którą prowadzi? Czy tylko katolikom? Dlaczego zrezygnował z wygodnej posady w Szwajcarii i wrócił do Tbilisi? Czy służy mu kuchnia gruzińska? Czy często bywa w Pleszewie u siostry i szwagra?
To tylko niektóre z wielu zagadnień poruszonych podczas rozmowy z duchownym. Na pewno warto jej posłuchać z uwagą.
U pleszewianina w Tbilisi gościły mieszkanki Pleszewa. Panie przysłały mi kilka zdjęć z tej wyprawy:
![](https://irenakuczynska.pl/wp-content/uploads/2023/11/403612368_202277012923353_4790083743227441233_n-1280x1707.jpg)
Czytaj też; Gruzja w siedem dni – morze, góry, monastyry, skalne miasta