W Rozmowie Po kolei Aldona Janczak wspomina dzieciństwo, którego nieodłącznym elementem były tory kolejowe i ciuchcia, która kilkanaście razy dziennie przejeżdżała obok ich domu.
Z sentymentem mówi o sąsiadach z kolejarskiego budynku w Dobrzycy przy Pleszewskiej, gdzie tory kolejki ostro skręcały, wybierając kierunek na Krotoszyn.
W czasie spaceru wzdłuż torów – nieistniejących już, Aldona Janczak przywołuje w pamięci rampę, z której w zimie dzieciaki zjeżdżały na sankach, obrotnicę, dzięki której zmieniała kierunek ruchu kolejka.
Przy budynku dworca opowiada o tym, jak na dwóch peronach mijały się pociągi, jak z wagoników wyskakiwali dobrzyczanie i biegli do miasteczka
Opowiada o tacie, który czasem pozwalał córce zakładać czerwoną czapkę i z lizakiem w dłoni, odprawić pociąg
Rozmawiając z Aldoną, słyszę gwizd ciuchci na zakręcie, widzę wagonik kołyszący się na torach…
Zapraszam do wysłuchania rozmowy upamiętniającej pleszewską kolejkę
Więcej artykułów związanych z pleszewską kolejką, znajdziecie na blogu w dziale WĄSKI TOR
Rozmowy z ciekawymi ludźmi na różne tematy znajdziecie na blogu w dziale PODCASTY
Czytaj też: Aldony Janczak wiersze inspirowane życiem