Władze powiatu pleszewskiego mają problem z Młodzieżowym Ośrodkiem Wychowawczym, który od 2011 roku znajduje się w budynkach Zespołu Szkół Przyrodniczo – Politechnicznych w Marszewie.
Z końcem sierpnia 2019 roku wygasa umowa na wynajem pomieszczeń i dyrekcja szkoły nie zamierza jej odnowić.
Zlokalizowanie MOW-u w budynkach szkoły były pomysłem powiatu na zagospodarowanie pomieszczeń w szkole ale też na zorganizowanie ponad 20 miejsc pracy dla pedagogów.
We wrześniu MOW musiał opuścić pomieszczenia dydaktyczne ZSP-P w Marszewie i przeniósł się z lekcjami do małego domku na stadionie zwanego MOWikiem.
MOWik na stadionie w Marszewie
Ale nadal wychowankowie MOW zajmowali pokoje mieszkalne w internacie szkoły. Teraz i to się może zmienić.
Dyrekcja szkoły, powołując się na opinie społeczności szkolnej, zawiadomiła powiat, że umowy na wynajem pomieszczeń nie przedłuży.
Od stycznia tego roku ZSP-P w Marszewie przeszła spod zarządu starosty pod zarząd ministra rolnictwa. Pleszewski starosta zwrócił się do ministra o pomoc w rozwiązaniu problemu.
„Kiedy minister przejmował szkołę, nie widział przeszkód w funkcjonowaniu MOW, teraz szkoła widzi przeszkody” – powiedział radiu Centrum starosta Maciej Wasielewski.
Jeśli nie uda się wypracować kompromisu, dalsze funkcjonowanie MOW może stać pod znakiem zapytania.