Pleszew wypowiada wojnę trucicielom powietrza. Zwiększono liczbę strażników miejskich, którzy będą uczestniczyć w Eko- patrolach i sprawdzać, co pleszewianie spalają w swoich piecach.
Kiedyś były zakusy, aby zmarginalizować w Pleszewie straż miejską, teraz okazuje się, że będzie ona wzmocniona i czas pracy municypalnych będzie wydłużony.
Od 1 lutego strażników będzie w Pleszewie sześcioro, pięciu mężczyzn i jedna kobieta, która właśnie wygrała konkurs ogłoszony przez miasto i gminę.
Przed pleszewskimi strażnikami wielkie wyzwanie. Uczestnicząc w eko-patrolach, będą oni pukać do drzwi mieszkańców domów, z których kominów wydobywa się dym pełen związków chemicznych, gryzących w gardło. Będą zaglądać do pieca i patrzeć, co się w nim spala. I nakładać mandaty, albo kierować sprawę do sądu, jeśli mandat nie zostanie przyjęty.
Strażnicy miejscy uczestniczą też w pracach komisji kontrolujących zawartość kontenerów na odpady zmieszane np. przy domach wielorodzinnych. Warto przypomnieć, że już wkrótce nad Pleszewem pojawi się dron, który będzie badać skład chemiczny dymu, wydobywającego się z pleszewskich kominów.
Radio Centrum Strażnicy od dymu