Szafki zamiast szatni w szkołach

We wszystkich szkołach prowadzonych przez Miasto i Gmin Pleszew, już wkrótce staną szafki dla każdego ucznia. Służą one do przechowywania wierzchniej odzieży, podręczników, których nie trzeba zabierać do domu czy stroju sportowego na wychowanie fizyczne.

Jak się sprawdzają szafki, zapytaliśmy Jacka Wypuszcza – wicedyrektora Szkoły Podstawowej nr 1 w Pleszewie, gdzie szafki funkcjonują od kilku lat.

Szafki do Jedynki zakupiła Rada Rodziców 5 lat temu. Klasy I-III mają swoje szafki w klasach, gdzie się uczą. Szafki dla starszych klas stoją na korytarzach. Klucz do szafki, uczniowie dostają na początku nauki w klasie IV. Ta sama szafka służy im do końca edukacji w szkole.

Pierwszy klucz otrzymują za darmo, kiedy go zgubią, za dorobienie nowego muszą płacić. Przed wakacjami czy feriami zimowymi uczniowie muszą szafki opróżnić i zostawić otwarte, żeby ułatwić ich sprzątanie – mówi dyrektor Jacek Wypuszcz. I zdradza, że dysponuje specjalnym kluczem, którym otworzyć może każdą szafkę, oczywiście jeśli zajdzie poważna potrzeba. Zapewnia, że w czasie pandemii szafki są dezynfekowane codziennie. Dyrektor bardzo sobie chwali szafki. Jego zdaniem lepiej się sprawdzają niż szatnie tradycyjne.

Zadowolona z szafek jest też dyrektorka szkoły w Kowalewie Elwira Łucka, zwłaszcza, że w jej szkole kurtki wisiały na korytarzach, bo nie ma tam miejsca na szatnię. W tych dniach dojechały szafki do szkół w Taczanowie, Kowalewie, Lenartowicach. Trójka (SP nr 3) część szafek już otrzymała po remoncie części budynku, resztę otrzyma po skończeniu kolejnego etapu modernizacji szkoły. Na dowóz szafek czeka też Dwójka (SP nr 2).