Przeczytałem dokładnie artykuł o "górce" przy Wierzbowej i zabrakło mi w nim kilku informacji, które mogę dodać jako mieszkaniec ulicy od 1961 roku - mówi Roman Kazimierz Urbaniak.
Czy pani mogłaby się dowiedzieć, skąd się wzięła „górka” przy ulicy Wierzbowej? – poprosił mnie pan Piotr z ulicy Wierzbowej. Oczywiście, że mogę, tylko od kogo. Kiedy w 1972 roku do Pleszewa przyjechałam, ”górka” już przy Wierzbowej była. W zimie dzieciaki zjeżdżały „z górki na pazurki” na sankach, wiosną, latem i jesienią „w dołku” kopano […]