W czerwcu 1816 roku zmarł w Warszawie gen. Augustyn Gorzeński – właściciel dóbr dobrzyckich, twórca założenia pałacowo – parkowego w Dobrzycy, gdzie mieści się Muzeum Ziemiaństwa.
Pochowano go w podziemiach kościółka św. Tekli w Dobrzycy, o czym przypomina tablica ufundowana przez Towarzystwo Miłośników Ziemi Dobrzyckiej.Augustyn Gorzeński to nie tylko szambelan Jego Królewskiej Mości króla Stanisława Augusta Poniatowskiego, polityk, poseł na Sejm Czteroletni, współtwórca Konstytucji 3 Maja 1791 roku ale przede wszystkim pan na Dobrzycy, twórca założenia pałacowo – parkowego, które przetrwało.
O udziale gen. Augustyna Gorzeńskiego w tworzeniu Ustawy Rządowej zwanej Konstytucją 3 Maja przeczytacie TUTAJ
To on odbudował kościół św. Tekli po wielkim pożarze miasteczka w 1777 roku i na nowo wytyczył centrum miasteczka z Rynkiem. To on założył Bractwo Strzeleckie im. św. Tekli.
O okolicznościach jego śmierci dowiadujemy się z artykułu autorstwa Kazimierza Balcera „Dostali Braterstwo Dobrzycę – śmierć gen. Augustyna Gorzeńskiego (1743-1816) i przejęcie schedy po nim przez gen. Kazimierza Turno (1778-1817)”, który ukazał się w książce „Dobrzyccy bohaterowie czasów napoleońskich” pod red. Stanisława Borowiaka.
„Jeszcze w maju 1816 r. druga żona Augustyna Gorzeńskiego Salomea Błońska, z którą ożenił się pod koniec życia, powiadomiła Kazimierza Turnę, przebywającego wówczas w Poznaniu, o złym stanie zdrowia męża, prosząc rodzinę o szybkie przybycie do Warszawy. Kiedy Turno przyjechał do stolicy, Gorzeński leżał już obłożnie chory. Wraz z przybyciem rodziny załatwiono ostatnie sprawy związane z przejęciem majętności po nim, która zgodnie z testamentem z 1814 r. miała przypaść właśnie Kazimierzowi Turnie.
Śmierć Augustyna Gorzeńskiego nastąpiła 5 czerwca 1816 r. – jak zapisał w swym pamiętniku Adam Turno, opatrzony sakramentami św. zmarł nasz wuj”.
Przygotowania do pogrzebu trwały do 8 czerwca. Następnego dnia odbyła się eksportacja zwłok z domu przy ulicy Nowy Świat w Warszawie, gdzie do momentu śmierci mieszkał generał, do kościoła oo. Reformatów.
Trumnę ze zwłokami prowadził ks. biskup Zambrzycki. W orszaku pogrzebowym uczestniczyło dwustu przedstawicieli duchowieństwa. Generała żegnali również przedstawiciele senatu Królestwa Polskiego, którego członkiem był zmarły, wśród nich książę Jabłonowski, Sobolewski i inni przyjaciele nieboszczyka, za trumną podążało też wielu mieszkańców Warszawy, a orszakowi towarzyszyła orkiestra wojskowa. Ciało zmarłego spoczywało we wspaniałej trumnie, która uroczyście wprowadzono do kościoła, gdzie odbyła się uroczysta msza św., a następnie egzekwie.
O godzinie 11 zakończyły się uroczystości żałobne w Warszawie, po których trumnę wyniesiono z kościoła i złożono na bryki – wyruszyły one w drogę do Dobrzycy, gdzie miało nastąpić uroczyste pochowanie zwłok w grobowcach rodzinnych w podziemiach tamtejszego kościoła.
Kazimierz Turno wraz z żoną gen. Gorzeńskiego towarzyszył konduktowi, który podążał traktem w kierunku Kalisza. Na noc trumnę wystawiano w kościołach.
Po dotarciu do Kalisza skierowano się w kierunku Koryt (miejscowość ta należała do klucza dóbr dobrzyckich), gdzie trumna na dwa tygodnie spoczęła w kościele aż do momentu ukończenia przygotowań do pogrzebu w Dobrzycy (…).
W dniu 7 lipca rodzina udała się do kościoła w Korytach, gdzie odbyła się uroczysta eksportacja zwłok, która celebrował ks. kanonik Depmański. Po egzekwiach orszak wyruszył pieszo ku Dobrzycy. Przed miastem przejmował ciało ks. infułat Lipski z Chocza.
Po wprowadzeniu zwłok, w kościele odbyły się liczne nabożeństwa, po których wśród modłów licznych mieszczan i zakonników trumna przez całą noc pozostała w kościele. Zarówno rodzinę, jak i zaproszonych gości poproszono do pałacu na wieczerzę.
W dniu 8 lipca 1816 r. odbył się wspaniały pogrzeb. Podczas mszy świętej w godzinach rannych wygłosili kazanie ks. Wróblewski kanonik poznański, który zastępował nieobecnego arcybiskupa Tymoteusza Gorzeńskiego, a także proboszcz ostrzeszowski ks. Bibrowicz prześlicznie powiedział. Trudził się przy spuszczaniu ciała w kościele proboszcz Lutyński ksiądz Linowski.
Po uroczystościach pogrzebowych i złożeniu trumny w podziemiach kościoła, uczestnicy ceremonii zaproszeni zostali do pałacu, gdzie odbył się uroczysty obiad z udziałem 160 zaproszonych gości, w tym 86 przedstawicieli duchowieństwa”.
Generał Augustyn Gorzeński spoczął w podziemiach kościółka św. Tekli w Dobrzycy o czym przypomina tablica umieszczona z inicjatywy Towarzystwa Miłośników Ziemi Dobrzyckiej w roku 1996.
Przy pisaniu tego tekstu wykorzystałam wpis Muzeum Ziemiaństwa w Dobrzycy na portalu społecznościowym.
RADIO CENTRUM Pan na Dobrzycy
Czytaj też: Autor polskiego hymnu mieszkał w Dobrzycy, zarządzał majątkiem gen. Gorzeńskiego