Turkowie z Chocza jubileusz zamierzają uczcić zjazdem Turków, który odbędzie się w czerwcu – zdradza komendant Mirosław Wróblewski.
Z soboty na niedzielę
Mirosław Wróblewski do bractwa należy 40 lat. Komendantem został 18 lat temu. To on lub jego zastępca, nieco młodszy stażem, Dariusz Kwaśniewski, rozprowadzają warty przy Grobie Pańskim, co godzinę w dzień i co pół godziny w nocy. W Wielką Sobotę Turkowie zaciągnęli straż o 7.00 rano, zakończą służbę w niedzielę w czasie rezurekcji. W nocy choczanie nawiedzają Grób Pański, śpiewają, modlą się, niektórzy przychodzą popatrzeć na zmianę warty.
Czytaj: Od 1903 roku strzegą Grobu Pańskiego w Choczu
Czekał prawie 3 lata
Komendant mówi, że kiedyś bycie Turkiem było zaszczytem, trzeba było czekać na wolne miejsce i umundurowanie – wspomina Mirosław Wróblewski. On na przyjęcie do bractwa czekał 2,3 lata, bo „nie było miejsca w Turkach”. Dopiero kiedy zwolniło się miejsce po Turku, który zginął w wypadku, choczanin usłyszał od Jana Witmana: „szykuj się na Wielkanoc, mundur jest wolny! I przyrzekłem komendantowi, że do końca życia będę Turkiem – wspomina pan Mirosław.
Stał ojciec, stał brat
Turkiem był jego ojciec Ludwik, bracia Kazimierz i Leonard, jego dwaj synowie Mirosław i Adam. W rodzinach było tak, stał ojciec, stał brat – dodaje komendant. Mówi, że ludzie nie wyobrażają sobie Wielkanocy bez Turków, ale młodzi do bractwa się nie garną, mimo iż mundury czekają, nawet po dwa. Ufundowała je kilka lat temu gmina Chocz, korzystając też z dotacji Unii Europejskiej. I halabardy mają metalowe a nie drewniane, jak w latach 60. Kuł je mistrz Guździoł z Sulęcina.
Zdrowie i kondycja
Najmłodszy Turek ma 22 lata, reszta to panowie w średnim lub starszym wieku a przecież straż przy Grobie Pańskim wymaga zdrowia i kondycji. To nie takie proste, stać godzinę albo nawet pół godziny bez ruchu. Komendant mówi, że jak któryś z Turków słabnie, wtedy może na moment przysiąść czy przyklęknąć, a nawet wyjść. On i z rozprowadzającym, przez całą noc czuwają i obserwują, zwłaszcza nowych członków bractwa. Wcześniej jest ustalony rozkład dyżurów, co daje możliwość wyskoczenia do domu. Jest porządek.
Zbiórka na Turka
W Niedzielę Palmową we wszystkich wioskach parafii św. Andrzeja w Choczu, odbywała się tradycyjna „zbiórka na Turka”. W Wielką Sobotę od rana Turkowie chodzili po Choczu. Kwestowali na potrzeby bractwa, wyposażenie mają ale muszą mieć środki na zorganizowanie jubileuszu 120 – lecia. W niedzielę,18 czerwca w Choczu odbędzie się zlot Turków.
Przybędą Turki do Chocza
Swój udział zapowiedziały bractwa z Brzezin, Kościelnej Wsi, Stawiszyna, Dobrej koło Turku, Wielowsi, Iwanowic, parafii św. Mikołaja w Kaliszu, na Winiarach, na Dobrzecu a nawet parafii w Cieplicach pod Jelenią Górą. Przybędą też strażacy z OSP Szadów gm. Sieroszewice, którzy pełnią straż przy Grobie Pańskim – tłumaczy Mirosław Wróblewski. Kapelanem Turków jest ks. kanonik Piotr Kuświk z parafii na Winiarach.
Parada, msza, pokaz musztry i piknik
Zlot rozpocznie się „paradą przez Chocz”. Po niej na placu przy remontowanej chockiej kolegiacie odbędzie się msza św. Kolejnym – widowiskowym punktem programu będzie pokaz musztry Turków. Imprezę zakończy piknik dla wszystkich mieszkańców Chocza – mówi komendant. Nie ukrywa, że chodzi o zmobilizowanie młodych do podtrzymywania starodawnej tradycji.
Cztery dni w roku
Tak naprawdę to służba dotyczy 4 dni w roku – od Wielkiego Piątku do Wielkanocy, w czasie procesji Bożego Ciała no i czasem, kiedy przyjeżdża do Chocza biskup albo inny dostojnik.
Czytaj też: Remonty kolegiaty w Choczu