Ile władzy w powiecie pleszewskim oddali mężczyźni kobietom

Irena Kuczyńska6 marca 20179min
Nowe-zdjęcie-Rady-Miejskiej-Gminy-Chocz-1-1280x625.jpg

Na 115 radnych jest 38 kobiet. Co trzeci mandat należy do kobiet. Ale nawet w Choczu, gdzie na 15 radnych jest 9 kobiet, nie dostały one kierowniczych stanowisk.

Foto. Damian Cieślak – Rada Miejska Gminy Chocz składa się z 9 kobiet i 6 mężczyzn…

Na pierwszy ogień powiat.  W 19 – osobowej Radzie Powiatu Pleszewskiego są tylko 3 panie: Agnieszka Góralczyk, Maria Górczyńska i Renata Reszel. Przewodniczącym Rady Powiatu oczywiście jest mężczyzna. Wicestarostą też. Maria Górczyńska jest jednym z dwóch zastępców. W Zarządzie Powiatu są wyłącznie mężczyźni.  Agnieszka Góralczyk jest przewodniczącą  Komisji Strategii, Rozwoju Regionalnego i Promocji. Renata Reszel załapała się tylko na funkcję zastępcy Przewodniczącego Komisji Oświaty, Kultury i Sportu.   Sekretarzem Powiatu jest co prawda kobieta – Bogusława Prażucha, ale już Skarbnikiem jest mężczyzna. Jeśli chodzi o tak niewielki odsetek radnych płci żeńskiej w powiecie, to problem zaczyna się już na etapie tworzenia list, gdzie jest niewiele kobiet, a jeśli już są, to mają gorsze miejsca na listach. W wyborach do powiatu wciąż ważniejsza jest lista niż człowiek.

W pleszewskim ratuszu  też raczej rządzą mężczyźni. W gabinetach burmistrzów siedzą mężczyźni. Ociepla tę część magistratu sekretarka – kobieta.  W Radzie Miejskiej jest trochę lepiej. W ostatnich wyborach aż 7 na 21 mandatów zdobyły kobiety. Są to panie: Bernadeta Gawrońska, Renata Garsztka, Wiesława Gil, Elżbieta Hyla, Jolanta Molska, Anna Regulska – Duda, Anna Śledzianowska. Za stołem prezydialnym zasiada dwóch panów, przewodniczący Rady Miejskiej i jego zastępca. Niedawno trafiła tam Renata Garsztka, ale tylko dlatego, że drugi  wiceprzewodniczący  się sprzeniewierzył własnemu matecznikowi  i został pozbawiony stanowiska. Trzy panie dostały szanse na przewodniczenie trzem komisjom: Elżbieta Hyla jest szefową komisji oświaty, Renata Garsztka – szefową komisji bezpieczeństwa i Bernadeta Gawrońska – szefową komisji sportu.  Sekretarzem w UMiG Pleszew jest kobieta – Ewa Świątek. Także gminne finanse panowie złożyli w ręce Haliny Ciupy.

Jeśli chodzi o Gołuchów, to tam kobiet w Radzie Gminy jest najmniej w całym powiecie, elektorat jest najbardziej konserwatywny, bo tylko 2 radne przy 13 mężczyznach. Mandaty zdobyły: Anna Miklaszewska i Beata Szymoniak. Pani Beata jest szefową komisji oświaty. W Gołuchowie mają przewodniczącego rady i dwóch wice. Cała trójka to mężczyźni. Wójtem oczywiście jest mężczyzna. Zastępcą wójta ( na pół etatu) jest Krystyna Kubiak  – szefowa gminnej oświaty. Sekretarzem Gminy jest Tatiana Stefaniak, ale dla równowagi, Skarbnikiem Gminy jest facet. Dobrze, że chociaż Gołuchowskiemu Centrum Kultury ,,Zamek” szefuje kobieta. I robi to świetnie Patrycja Walerowicz – Wojtkowiak.

W Radzie Gminy Czermin jest 8 pań na 15 radnych, co stanowi większość absolutną.  Są to:  Agata Bijacik, Joanna Czajka,Maria Doczekalska, Agnieszka Orczyk – Szymczak, Maria Regulska, Małgorzata Sobczak, Maria Rogacka – Łukomska, Sylwana Szcześniak.  Jeśli myślicie, że panie, które są w większości mają jakieś stanowiska, to się mylicie.  Zarówno Przewodniczący Rady jak i jego zastępca to mężczyźni.  Panowie dowodzą też większością komisji. Tylko Sylwana Szcześniak szefuje komisji budżetu a Maria Rogacka – Łukomska – komisji porządku publicznego. Mimo, iż stawiając na kobiety, elektorat zasugerował, komu bardziej ufa, panowie wiedzą lepiej. Dobrze, że chociaż wicewójtem i Sekretarzem Gminy w jednej osobie jest kobieta Marietta Cierniak. Bo i Skarbnikiem Gminy jest mężczyzna. Wójtem oczywiście jest w gminie Czermin mężczyzna.

W Radzie Miejskiej  Gminy Chocz  jest  aż 9 pań: Małgorzata Bojarun, Daria Borowska, Ewa Ferenc, Katarzyna Hernes, Anna Koniewicz – Kruk, Justyna Skórzybut, Maria Welke, Ewa Wojciechowska, Małgorzata Wróblewska. Ale władzę, po staremu,  trzymają mężczyźni. Zarówno przewodniczący Rady Gminy jest i jego zastępca są przedstawicielami płci brzydkiej. Paniom oddano szefowanie trzem komisjom. M. Wróblewska przewodzi  komisji oświaty, K. Hernes komisji statutowej, Ewa Wojciechowska Komisji Rewizyjnej. Zastępcą burmistrza i Sekretarzem Gminy jest Magdalena Marciniak. O finanse dba Iwona Andrzejczak.

Gizałki mają w Radzie Gminy 5 pań, czyli co trzeci radny jest kobietą. Są to: Milena Bartnik, Agnieszka Budzińska, Wioletta Drobniewska, Katarzyna Lochdańska, Teresa Majdecka. Jednak żadna z pań nie została nawet wiceprzewodniczącą Rady Gminy, nie mówiąc już o byciu szefem rady. Te funkcje otrzymali panowie. Paniom dostały się dwie komisje. K. Lochdańska szefuje komisji oświaty, T. Majdecka – komisji budżetu i finansów. Wójtem w Gizałkach jest mężczyzna, jego zastępcą, w randze Sekretarza Gminy jest Anna Glapa. Gminnym ministrem skarbu jest Donata Potocka.

I jeszcze Dobrzyca z burmistrzem mężczyzną na czele. Do Rady Miejskiej weszły tylko 4 panie: Maria Ciesielczyk, Małgorzata Maćkowiak, Anna Matuszczak, Lidia Parysek, której powierzono funkcję szefowej komisji oświaty i kultury. Na czele rady stoją oczywiście panowie. Wiceburmistrzem i jednocześnie Sekretarzem Rady Miejskiej jest Ewa Wasielewska – prywatnie żona pleszewskiego starosty. Także skarbnikiem w Dobrzycy jest kobieta – Beata Miedzińska. W tej gminie mężczyzną jest też dyrektor Gminnego Centrum Kultury oraz dyrektor szkoły podstawowej.

W partiach politycznych  też rządzą panowie. Na czele powiatowych struktur PSL stoi mężczyzna, podobnie jest w partii Prawo i Sprawiedliwość, w Platformie Obywatelskiej, w Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Tylko na czele najmłodszej partii – Nowoczesna stoi kobieta Małgorzata Wysocka – Balcerek.

Jeśli chodzi o inne ważne instytucje to: w Pleszewskim Centrum Medycznym jest prezes, w Przedsiębiorstwie Komunalnym – prezes, w Spomaszu – prezes, w Famocie – prezes, w Domu Kultury – dyrektor, tylko w bibliotece rządzi Elżbieta Mielcarek no i we wszystkich przedszkolach na stanowiskach kierowniczych są panie. Bo jaki pan by wytrzymał przez 9 godzin bez przerwy z małymi dziećmi. W pleszewskich szkołach raczej też są panie, za wyjątkiem ZST na Zielonej, Jedynki, Trójki, ZSPP w Marszewie. W gminach pewnie jest podobnie. Reasumując, w przypadku naszego powiatu  sprawdza się raczej hasło: do rządzenia – panowie – wizjonerzy, do pracy i wykonywania ich wizji raczej panie.

O kobietach będzie też kolejny post Pleszewianki od Anny do Zuzanny. Szukajcie go jutro!