Irena Kuczyńska
Na rodzinny spacer warto się wybrać do parku w Dobrzycy. Znajdziemy w nim pałac, oficynę, antyczne budowle panteon i monopter, rzeźby, długowieczne rośliny, stawy. Romantyczno – sentymentalny park krajobrazowy bywa często porównywany do Łazienek Królewskich w Warszawie. W ciągu 200 lat wiele się tu zmieniło, ale zamysł twórcy parku gen. Augustyna Gorzeńskiego pozostał…
Jeszcze z czasów poprzednich właścicieli – Dobrzyckich, którzy w 1717 roku sprzedali majątek Aleksandrowi Gorzeńskiemu, pochodzi klon polny usytuowany pomiędzy Pałacem i Oficyną.
Jego wiek dendrolodzy oszacowali na 1680 rok. Tuż przy wejściu do parku, z lewej strony, stoi ogromny platan klonolistny. Niektóre źródła mówią, że posadził go gen. Gorzeński dla uczczenia Konstytucji 3 Maja.
Właściciel Dobrzycy współtworzył Konstytucję 3 Maja
Gdyby owe drzewa umiały mówić, opowiedziałyby historię parku i pałacu.
O tym, że każdy kolejny właściciel coś tu zmieniał, ale zamysł twórcy zespołu pałacowo – parkowego – gen. Gorzeńskiego, pozostał. Przy obiektach, albo w miejscach, gdzie był jakiś obiekt, którego już nie ma, ustawiono tablice z opisami. Dzięki czemu wszystko jest jasne.
Ścieżki parkowe prowadzą wokół stawu do Monoptera, potem ku Domkowi Ogrodnika, Panteonowi, dalej obok „słodkiego ogródka” z różami XVIII – wiecznymi, do Oranżerii.
Tu ścieżka zawraca i doprowadza do woliery pełnej ozdobnego ptactwa z pawiami na czele. Potem warto skręcić ku stawom i zachwycić się widokiem pałacu. 
Następnie iść ku grocie aby pogłaskać po drodze romantyczną rzeźbę. Stąd już blisko do pałacu, przed którym stoi rama, gdzie trzeba obowiązkowo zrobić sobie zdjęcie z pałacem w tle. 
No i gęsi, które wpisały się w krajobraz parku. Są bardzo fotogeniczne. Same ustawiają się do zdjęć.
Irena Kuczyńska