Do bardzo groźnego zdarzenia doszło kilka dni temu na pleszewskim Rynku. Zawaliła się część dachu i elewacji jednej z kamienic. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Rumor spadających dachówek usłyszeli mieszkańcy okolicznych kamienic. Wezwali straż pożarną i straż miejską. Strażacy usunęli część rumowiska i dokładnie sprawdzili budynek, zagrodzili i zabezpieczyli teren zdarzenia. Kamienica od kilku lat stoi pusta. Nikt tu nie mieszka, nikt też nie wynajmuje pomieszczenia sklepu. Czasem pomieszkuje tu bezdomny. Na szczęście 27 maja, kiedy doszło do katastrofy budowlanej, w starej kamienicy go nie było. Nie było też ludzi na Rynku, bo pora była wczesna.
Zwykle okolice tej narożnikowej kamienicy tętnią życiem, przechodzą tędy pleszewianie skracając sobie drogę do apteki, do kościoła, czasem zatrzymują się przy atrapie pieca, który jest pamiątką po 700 – leciu Pleszewa i tu znajduje się skarb, którego szukają uczestnicy pleszewskiego questa.
Czasem pod figurką Matki Boskiej zatrzymują się pobożni pleszewianie, zdarza się, że przesiadują tu bezdomni.
O wypadku poinformowano Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego. Prawdopodobnie to on zadecyduje o dalszym losie XIX wiecznej kamienicy, której świetność przeszła do historii na wiele lat temu.
Foto KP PSP w Pleszewie
Maciej Sobański – czarno -białe
Róża Hyla – Włodarczyk
Radio Centrum Znak czasu