
Wśród potrzebujących, których dane znajdują się w bazie Szlachetnej Paczki jest sześcioosobowa rodzina, która w jednej chwili straciła prawie wszystko — po pożarze zostało im tylko jedno pomieszczenie. Marzą jedynie o podstawowych sprzętach: pralce, lodówce, kuchence gazowej. Inni potrzebują opału, żywności, odzieży, najprostszych sprzętów, by móc normalnie żyć. Każda historia została rozpoznana podczas wizyt wolontariuszy, którzy wracali z nich poruszeni i przekonani, że ci ludzie naprawdę nie mają się do kogo zwrócić.



Mateusz, wolontariusz od sześciu lat, mówi wprost: „Nie możemy dopuścić, by zostali sami”. Bo Szlachetna Paczka to coś więcej niż paczka — to sygnał, że ktoś o nich pamięta, że ich los nie jest obojętny. To nadzieja, która wraca.
Na pomoc ruszyli już darczyńcy z Kalisza, Poznania i Pleszewa, niezawodni ratownicy WOPR, uczniowie i nauczyciele lokalnych szkół, firmy i osoby prywatne. Ale nadal potrzeba rąk, które podniosą te rodziny z najtrudniejszych chwil. Lider akcji, Paweł Kantek, wierzy, że do Weekendu Cudów 13–14 grudnia uda się odnaleźć darczyńców dla każdego z nich — aby w tym roku cud wydarzył się także tutaj.
Do tej pory darczyńców jest 50. Jednak dla 16 rodzin wciąż jeszcze ich brakuje. Siedziba Sztabu Szlachetnej Paczki – ZSP nr 2 w Pleszewie.
Firmy, instytucje i grupy pomagające:
-
Ratownicy WOPR z Pleszewa
-
Społeczność Zespołu Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego w Marszewie (ZS CKR Marszew)
-
Bank Spółdzielczy w Pleszewie
-
Zespół Szkół Technicznych na Zielonej w Pleszewie
-
Koło Gospodyń Wiejskich w Koźmińcu
-
Zespół Szkół Publicznych w Karminie
-
Firma ADROS z Dobrzycy
-
Osoby prywatne z Pleszewa i powiatu
-
Firmy i osoby z Kalisza
-
Firmy i osoby z Poznania
Czytaj: Rekordowa Szlachetna Paczka w Pleszewie w 2024 roku

Paweł Kantek nowym liderem Szlachetnej Paczki
Rozmowa z liderem Szlachetnej Paczki Pawłem Kantkiem

