Misterium Męki Pańskiej, z perspektywy świętej Marii Magdaleny, która spotkała Jezusa po Zmartwychwstaniu, reżyseruje Aldona Jańczak – wicedyrektor i nauczycielka języka polskiego w Zespole Szkół Publicznych w Kowalewie. Wystąpi Teatr Prawie Wielki z Kowalewa oraz Chór Parafialny im. św. Bartłomieja pod batutą Magdaleny Łuczak.
Aldona Jańczak
Pytam, dlaczego Maria Magdalena, która nie uczestniczyła w Drodze Krzyżowej, tylko spotkała Chrystusa po Zmartwychwstaniu, jest tytułową bohaterką misterium, które zobaczymy i przeżyjemy w najbliższą niedzielę.
„Pokusiłam się o inne spojrzenie na wydarzenia związane z męką i śmiercią Jezusa. Komentować je będzie, niewidoczna na scenie Maria Magdalena – dziewczyna, która 2000 lat temu, porzuciła rodziców i dom rodzinny i stała się uczennicą Jezusa ” – tłumaczy pani reżyser.
Przedstawienie opracowała na podstawie scenariusza Anety Antosiak z portalu teatr amatorski.pl. Ale wzbogaciła go między innymi pieśniami, które wykonuje Chór Parafialny św. Bartłomieja w Kowalewie pod batutą Magdaleny Łuczak.
W niedzielnym spektaklu wystąpi prawie 40 osób. Wspomnianą już Marię Magdalenę grać będzie Grażyna Jezierska – sołtyska wsi Piekarzew, która w Teatrze Prawie Wielkim w Kowalewie (o nim będzie za chwilę) występuje od początku czyli od 5 lat.
Miejscem akcji będzie pleszewski rynek, gdzie po obu stronach wejścia do ratusza, będą ustawione ławki dla widzów. Pierwsza scena to wjazd Pana Jezusa do Jerozolimy. Nie będzie biblijnego osiołka, za to będzie orszak złożony z najmłodszych uczennic szkoły w Kowalewie. Będą miały w rękach palmy.
Rolę Jezusa przyjął i doskonale się w niej sprawdza, co podkreśla Aldona Janczak, 18 – letni absolwent kowalewskiego gimnazjum Kamil Kaliński.
Kolejne sceny to Jezus przed Sanhedrynem czyli arcykapłanami, których grają panowie: Andrzej Madaliński (dyrektor w Spółce Sport Pleszew, radny powiatowy), Marek Sikora – ojciec uczennic szkoły w Kowalewie oraz Piotr Kowalik (prezes ZO ZNP w Pleszewie), który wystąpi w roli Kajfasza.
Oskarżyciele będą podkreślać, że Jezus jest zagrożeniem, że trzeba się go pozbyć. W tej scenie pojawi się też Judasz, czyli gimnazjalista Stanisław Opielewicz. „Obiecywał nam raj na ziemi a tu nie ma nic” przekonywał Judasz sam siebie, postanawiając wydać Jezusa za 30 srebrników.
A potem Ostatnia Wieczerza z udziałem gimnazjalistów, bo „w tym przedstawieniu więcej jest ról męskich, a mężczyzn w TPW jest mniej niż kobiet”. I dalej Ogród Oliwny, skazanie Jezusa na śmierć i tu pojawia się święty Piotr czyli Adam Sopniewski.
Ten zapiera się trzykrotnie Jezusa. Jednak biblijny kur w przedstawieniu nie zapieje. Złowieszczo trzykrotnie zabije zegar. Wtedy Piotr zacznie lamentować…
Ale za późno. Żołnierze biorą Jezusa pod ręce i wiodą przed Piłata. Ten się bawi. W jednym z okien ratusza, który na ten jeden wieczór stanie się Pałacem Piłata, widać tańczące dziewczyny.
Tłum, przez który przedziera się Judasz, bo chce „wszystko odkręcić”, krzyczy: Ukrzyżuj go! Z otwartego okna Piłat, czyli Tomasz Frankowski, wydaje wyrok.
Żołnierze wkładają Jezusowi na ramiona wielki krzyż. Towarzyszą mu na Drodze Krzyżowej na Golgotę niewiasty z pochodniami. W scenach Drogi Krzyżowej wybrzmiewać będą bardzo współczesne rozważania.
A potem Ukrzyżowanie. Ta scena – podkreśla Aldona Jańczak, była ćwiczona kilkakrotnie, bo „Jezus naprawdę na krzyżu zawiśnie”. Pod krzyżem Maryjka czyli Małgorzata Walendowska i św. Jan.
I lament w wykonaniu chóru pod batutą Magdaleny Łuczak. „Kiedy Jezusowi zwiśnie głowa, mrok zapadnie na rynku i wszyscy znikną” – podkreśla pani reżyser. W tym czasie „Jezus zejdzie z krzyża i przywdzieje białą szatę” – tłumaczy Aldona.
Próba ze światłem na rynku
I tu wyłoni się z cienia Maria Magdalena, która spotka zmartwychwstałego Jezusa. Ten jej tłumaczy, że „idzie do domu Ojca”.
Maria Magdalena zwracając się do widzów, podkreśla, że „chciała to opowiedzieć, bo codziennie człowiek przeżywa Ukrzyżowanie i Zmartwychwstanie”.
W tym spektaklu bardzo ważną rolę gra muzyka Tomasza Kozioła. „Postawiłam na ruch, światło i muzykę, żeby ciarki przechodziły” – tłumaczy Aldona Jańczak.
To ona 5 lat temu wymyśliła zespół, który z biegiem czasu przyjął nazwę Teatr Prawie Wielki. Zaprosiła do współpracy nauczycieli i rodziców dzieci z kowalewskiej szkoły.
I tak dwa razy w roku wystawiają spektakl. I dodatkowo w październiku w rocznicę wyboru Karola Wojtyły na Papieża – prezentują w kościele poważne i ambitne widowisko. Wszak kowalewska szkoła nosi imię Jana Pawła II.
Ale spektakl, który zobaczymy w Niedzielę Palmową, to naprawdę duże przedsięwzięcie. Nie dość, że trzeba przygotować przedstawienie i stroje oraz rekwizyty dla aktorów, zgrać to wszystko z muzyką i z chórem, to jeszcze trzeba było pomyśleć o nagłośnieniu, oświetleniu, które zapewni profesjonalna firma.
Na szczęście jest w szkole Łukasz Adamski – nauczyciel muzyki, który okazał się dla pani Aldony wielkim wsparciem jeśli chodzi o sprawy techniczne. Są też członkinie zespołu teatralnego ze zmysłem artystycznym.
Do tej pory, wszystkie przedstawienia robili własnym sumptem: własne stroje, dekoracje, rekwizyty. Próby odbywają w domu katolickim, który w środy udostępnia im proboszcz ks. prałat Wiesław Kondratowicz.
Teatr Prawie Wielki ma też wsparcie dyrektorki Zespołu Szkół Publicznych w Kowalewie Elwiry Łuckiej. To szkoła zgłosiła do Budżetu Obywatelskiego wniosek o dotację do „Pasji”, którą TPW zaprezentuje pleszewianom w najbliższą niedzielę.
Z Budżetu Obywatelskiego mają 39 000 złotych na stroje, rekwizyty, wypożyczenie oświetlenia i nagłośnienie. Prawie wszystko jest gotowe.
Ostatnia próba generalna z udziałem wszystkich aktorów i statystów oraz chóru, odbędzie się w środę szkole, bo w domu katolickim wszyscy by się nie zmieścili.
Teatr Prawie Wielki to grupa aktorów – amatorów, których zachęciła do grania Aldona Jańczak, bo jak mówi, zawsze kochała teatr, mimo iż w prawdziwym teatrze była dopiero jako uczennica Liceum Ogólnokształcącego w Koźminie. Trafiła tam na świetnych polonistów. I tam „zaraziła się teatrem”.
Pierwszy zespół teatralny stworzyła w pleszewskiej Jedynce, gdzie przez 26 lat uczyła języka polskiego. Teatrzyk szkolny uczestniczył w wojewódzkim przeglądzie szkolnych teatrów. Potem był teatrzyk nauczycielski. Aldona Jańczak przygotowała z kolegami „Kopciuszka” i „Króla Bula”.
Teatr Prawie Wielki w akcji
Tu w Kowalewie, jako zastępca dyrektora ma mniej czasu. Ale bez teatru żyć nie może. Więc zaproponowała przedstawicielom społeczności szkolnej w Kowalewie, przygodę z Melpomeną.
Zaczęli 5 lat temu od Jasełek. Od początku grają: Małgorzata Walendowska, Ewa Rutkowska, Emilia Olczak, Marek Sikora, Iwona Kaczor. Potem dochodzili nowi aktorzy : Piotr Kowalik, córki Iwony Kaczor, Beata i Klaudia. Potem – jak mówi Aldona Jańczak „wszyscy się zachłysnęli”.
Mają stałą publiczność, która identyfikuje się i z teatrem i kowalewską szkołą. 2 lutego 2018 roku na Gali Noworocznej Teatr Prawie Wielki odbierał tytuł Mecenasa Pleszewskiej Kultury.
Zdjęcia z Gali Noworocznej, na której TPW odbierał dyplom Mecenasów Pleszewskiej Kultury użyczone przez portal www.pleszew.naszemiasto.pl
W niedzielę zobaczy ich cały Pleszew. Nie wątpię, że na rynek o godz. 19.00 przyjdą wszyscy, którym zdrowie i czas pozwoli. Po prostu Wielki Tydzień rozpoczną pleszewianie od „Pasji widzianej oczami Marii Magdaleny”.