Marciniaki, Kałużni, Antczaki, Szymczaki i Michalaki – to najpopularniejsze nazwiska w mieście i gminie Pleszew. Prawie co setny pleszewianin nosi nazwisko Marciniak, co dwieście trzydziesty to Kaczmarek.
Dane pochodzą z Wydziału Spraw Obywatelskich UMiG Pleszew (2017). A oto pełna lista dziesięciu najpopularniejszych nazwisk: Marciniak (287), Kałużny (a) (244), Antczak (200), Szymczak (188), Michalak (187), Kubiak (179), Sobczak (167), Michalski (a) 163, Biadała (159), Cierniak (151), Kaźmierczak (139), Kaczmarek (126).
Poniżej najbardziej znane Marciniaki: Bronisław Marciniak, Marek Marciniak i Przemysław Marciniak – fot. Irena Kuczyńska
Sprawdziłam, w jakiej części Polski mieszka najwięcej Marciniaków? Oczywiście w Wielkopolsce i w województwie łódzkim, tylko po kilku znajdziemy w Szczecinie, w Bydgoszczy, we Wrocławiu i w Warszawie.
Kałużni zamieszkują w całym kraju, ale najliczniej w Wielkopolsce i to południowo – wschodniej, trochę jest ich w Łodzi, Wrocławiu, Poznaniu. Także największe zagęszczenie Antczaków przypada na Wielkopolskę, Zgierz, Łódź. Szymczakowie upodobali sobie Wielkopolskę, Warszawę, Wrocław, Łódź.
Również Michalaków, Kubiaków, Cierniaków, Kaźmierczaków najwięcej jest w Wielkopolsce, chociaż mieszkają w całej Polsce, tylko nie tak licznie jak w Wielkopolsce. Nazwisko Biadała jest bardzo mało popularne w Polsce, w Polsce wschodniej prawie wcale nie występuje. Oprócz Pleszewa występuje w Nowej Soli, Poznaniu, Zgierzu, Ostrowie Wlkp. Jarocinie. Zamykające naszą pleszewską dwunastkę nazwisko Kaczmarek, należy do najpopularniejszych w Polsce, jest na 16. miejscu.
Poniżej Michał i Błażej Kaczmarkowie
Wracamy do naszych najpopularniejszych nazwisk. Żadnego z nich nie spotkamy na naszych gminnych świecznikach. Jedynie nazwisko Kaczmarek, które zamyka dwunastkę najpopularniejszych, znajdziemy w Radzie Miejskiej oraz w Radzie Powiatu Pleszewskiego.
Błażej Kaczmarek – prawnik w Pleszewskim Centrum Medycznym jest radnym miejskim a jego brat Michał Kaczmarek – nauczyciel w Zespole Placówek Opiekuńczo – Wychowawczych – radnym powiatowym. Bracia mówią, że razem z żonami, dziećmi oraz rodzicami, mieszka ich w Pleszewie dziesięcioro.
A co z Marciniakami? Jest ich w końcu 287. To szukamy. Najbardziej znany w Pleszewie jest Przemysław Marciniak – długoletni szef wydziału promocji w pleszewskim magistracie, znany też z przynależności do Team Pleszew. Od 1 marca jest też nowym dyrektorem Domu Kultury w Pleszewie.
Ale nie tylko. To jego dziadek – Arkadiusz oraz brat dziadka Zdzisław, dali początek pleszewskiemu klanowi Marciniaków. Chociaż właściwie trzeba by wspomnieć ojca obu panów, a pradziadka Przemysława, który przed wojną miał w Pleszewie przy ul. Poznańskiej restaurację.
Zdzisław Marciniak był dyrektorem banku PKO w Pleszewie, Arkadiusz Marciniak był dyrektorem Spomaszu. Zdzisław miał cztery córki i syna Marka Marciniaka – profesora Uniwersytetu im. A. Mickiewicza w Pleszewie. To do niego należy największy zbiór pocztówek starego Pleszewa.
Arkadiusz miał dwóch synów: Aleksandra, który w rodzinnym domu prowadzi firmę oraz Bronisława – długoletniego rektora Uniwersytetu im. A. Mickiewicza w Poznaniu, Honorowego Obywatela MiG Pleszewa.
Ale profesorowie Marciniakowie to pleszewski ,,produkt eksportowy”. Nie ma ich w tych 287. osobach zapisanych w statystykach. Oprócz wspomnianego już Aleksandra i Przemysława (z żoną) z tej rodziny Marciniaków, mieszka jeszcze w Pleszewie Lech – brat Przemysława – syn Aleksandra oraz jego żona.
Poniżej Marciniakowie wywodzący się z Lenartowic – rodzice, dziadkowie i pradziadkowie Marcina Marciniaka z ul. Różanej w Pleszewie
Marcin Marciniak mieszka przy ul. Różanej. Jest pasjonatem fotografowania. Jego zdjęcia można znaleźć na pleszewskich portalach społecznościowych. Marcin kolekcjonuje rodzinne zdjęcia.
Oczywiście są na nich Marciniakowie. Najstarsze przedstawia I Komunię św. jego dziadka – Mariana Marciniaka. Są na nim także pradziadkowie Marcina – Władysława i Andrzej Marciniakowie.
Jedno ze starych zdjęć prezentuje pleszewskich kolejarzy na ławeczce przed dworcem. Pierwszy z prawej to dziadek Marcina Marian Marciniak, który był kontrolerem ruchu na dworcu kolejowym w Pleszewie. A ,,po godzinach” budował domy.
Mali chłopcy na koniku to Zbigniew (tata Marcina) i Jan Marciniakowie z rodzicami, czyli dziadkami Marcina. Nazwisko Marciniak nosi mama Marcina, brat ojca Jerzy, (Jan mieszka w Gdyni) oraz dwaj bracia Marcina: Michał i Tomasz.
Dotarłam jeszcze do innych Marciniaków, rodziców oraz dziadków Łukasza Marciniaka – (foto wyżej) niegdyś lidera miejsko – gminnych struktur Platformy Obywatelskiej, teraz lidera Stowarzyszenia Pleszewianie, prawnika, zatrudnionego w pleszewskiej kancelarii i odbywającego aplikację adwokacką w Okręgowej Radzie Adwokackiej w Poznaniu.
Łukasz jest osobą rozpoznawalną, działającą na rzecz lokalnej społeczności. Jego dziadek Marian Marciniak z Zielonej pracował w Famocie, babcia Bożena Marciniak była główną księgową w szpitalu, ojciec Jarosław jest kierownikiem działu technicznego w Pleszewskim Centrum Medycznym, a mama Mirosława jest pielęgniarką. Łukasz ma dwóch braci Jakuba i Filipa.
Na drugim miejscy naszej Top Listy pleszewskich nazwisk są Kałużni. Osób z tym nazwiskiem jest 244. Wśród najbardziej znanych nosicielek nazwiska jest dr Adela Grala – Kałużna – żona Lecha Kałużnego, była dyrektor a potem prezes Pleszewskiego Centrum Medycznego, prezes Stowarzyszenia Pleszewski Uniwersytet Trzeciego Wieku, lekarz rodzinny, Przewodnicząca Rady Miejskiej (2018 – 2023), współwłaścicielka przychodni, matka trzech córek, z których najmłodsza, jest też jeszcze Kałużna a najstarsza już Kałużna – Oleksy.
Wśród Kałużnych jest też mistrz Jarosław – szklarz z ulicy Ogrodowej. Zasłynął z tego, że zbierał w Pleszewie zużyte już okulary, które zostały przekazane potrzebującym w Afryce. Jego żona Ewa Kałużna szefuje Kołu Gospodyń Wiejskich w Brzeziu.
I jeszcze Adam Kałużny – profesor języka angielskiego w pleszewskim liceum, jego żona Ania – anglistka w Zespole Szkół Technicznych na Zielonej. Wiem, że Adam ma tatę oraz córeczkę, na pewno też Kałużną.
Nie można zapomnieć o jeszcze jednej bardzo ważnej osobie noszącej znane pleszewskie nazwisko, o Iwonie Kałużnej – dyrektorce Zespołu Szkół Usługowo – Gospodarczych w Pleszewie.
Na trzecim miejscu pod względem popularności w Pleszewie i gminie jest nazwisko Antczak. Nosi je 200 mieszkańców miasta i gminy Pleszew. Ja znam jednego – Lecha Antczaka, który od 1981 roku pracuje w pleszewskim ratuszu jako pracownik gospodarczy, ale nazywają go też czwartym burmistrzem.
Jest też Danuta Antczak – Burak – emerytowana nauczycielka Zespołu Szkół Technicznych w Pleszewie oraz Barbara Antczak – właścicielka kultowego sklepu z odzieżą męską MAKSIM przy ul. Poznańskiej.
Szymczaków jest 188. Osobiście znam Mariusza Szymczaka – długoletniego dyrektora Domu Kultury w Pleszewie. Mieszka z żoną Kazimierą Szymczak w Brzeziu. Znam też innego Mariusza Szymczaka – kierowcę kartingowego. Kiedyś o jego sukcesach na torze pisał często w ,,Gazecie Pleszewskiej” Marek Blandzi.
Teresa Szymczak – jest emerytowaną nauczycielką biologii w Liceum Ogólnokształcącym im. St. Staszica w Pleszewie. Ma dwóch synów: Łukasza i Tomasza, którzy założyli rodziny i tym sposobem do klanu Szymczaków dołączyły dwie panie Szymczakowe i cztery wnuczki pani profesor.
Na piątym miejscu są Michalaki. To nazwisko nosi 187 osób. Najbardziej rozpoznawalny w Pleszewie jest ostatnio szef Osiedla Piastowskiego – Adrian Michalak. Kilka miesięcy temu zmienił miejsce zamieszkania, ale nadal pozostaje w gminie Pleszew. Jest jeszcze Małgorzata Michalak – sołtyska Dobrej Nadziei. I Lidia Michalak – nauczycielka języka polskiego w pleszewskim liceum.
Na zdjęciu Adrian Michalak szef Osiedla Piastowskiego w Pleszewie
Szóstą lokatę zajmują Kubiaki. Mam sąsiadów w swojej klatce w bloku przy ul. Reja 4/2. Bardzo sympatyczni, mieszkamy razem ponad 40 lat.
Inni Kubiakowie to Andrzej i Małgosia z ulicy Słowackiego. Małgosia jeszcze pracuje w Spomaszu, Andrzej jest już na emeryturze. Spotykamy się na wycieczkach. Dwa lata temu byliśmy razem w Sankt Petersburgu.
I Przemek Kubiak – wspaniały harcerz. Zawsze spotykamy się podczas Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Pan Przemysław jest podróżnikiem, piechurem, niebanalnym człowiekiem.
Celowo piszę Marciniaki, Antczaki, Szymczaki, Michalaki i Kubiaki. Wiem, że to niegramatycznie, ale po poznańsku i po pleszewsku tak się mówi. Zatem, wybaczcie mi proszę.
Na Kubiakach moją opowieść o najpopularniejszych pleszewskich nazwiskach zakończę. Było bardzo subiektywnie. Być może kiedyś powrócę do tematu.
AKTUALIZACJA 3 Marca 2019
Sztab WOŚP – pierwszy od prawej Przemysław Kubiak
Małgorzata i Andrzej Kubiakowie w Rydze