Na Murze Pamięci przy kościele Ścięcia św. Jana Chrzciciela odsłonięto tablicę upamiętniającą 100 – lecie odzyskania niepodległości.
Na mszę św. w intencji Ojczyzny do pleszewskiej fary przybyło kilkadziesiąt pocztów sztandarowych urzędów i instytucji oraz stowarzyszeń z miasta i gminy Pleszew. Przybyli również licznie mieszkańcy miasta Pleszewa.
Przy ołtarzu stanęli wszyscy trzej proboszczowie pleszewscy. Mszę św. odprawił ks. kan. Krzysztof Guziałek – proboszcz parafii św. Floriana. W koncelebrze był ks. prałat Henryk Szymiec – proboszcz fary oraz proboszcz parafii Najświętszego Zbawiciela ks. kan. Henryk Lemke, który odczytał okolicznościowy list biskupów polskich. Śpiewał chór im. Józefa Szpunta pod batutą Violetty Kuchty.
Po mszy, zakończonej odśpiewaniem „Boże coś Polskę”, poczty sztandarowe z Drużyną Tradycji 70 pułku piechoty na czele, opuściły kościół i ustawiły się przy Murze Pamięci, gdzie od kilku dni już czekała tablica pamiątkowa. Sfinansowała ją Akcja Katolicka przy parafii farnej, miasto, powiat oraz prywatny sponsor.
Uczestnicy mszy świętej ustawili się przy kościele naprzeciwko postumentu z popiersiem św. Jana Pawła II. Łopotały biało – czerwone chorągwie.
Do odsłonięcia tablicy zaproszono Kryspina Kuberkę – szefa Akcji Katolickiej przy parafii farnej, burmistrza Mariana Adamka, starostę Macieja Wasielewskiego oraz sponsora Jarosława Mateckiego.
Tablica to dzieło Grzegorza Godawy i Juliusza Kwiecińskiego. Święcili ją trzej pleszewscy proboszczowie. Pod tablicą złożono wiązanki kwiatów, zapalono znicze.
Piosenkę „Ojczyzno ma…” zaśpiewała grupa uczniów ZSP nr 1. I jeszcze „Rota” wspólnie odśpiewana i jedna z piosenek patriotycznych w wykonaniu zaproszonej orkiestry dętej.
Tablica pozostała i będzie miejscem, na które rodzice będą przyprowadzać swoje dzieci i opowiadać im o przeszłości naszej Ojczyzny. Warto dodać, że na kościele farnym znajdują się epitafia upamiętniające tych mieszkańców Pleszewa, którzy z I wojny światowej nie wrócili.
Po uroczystościach jedni powędrowali na cmentarz przy ulicy Kaliskiej zapalić znicze na grobie powstańców wielkopolskich. Inni pojechali na dworzec kolejowy w Kowalewie, gdzie znajduje się tablica upamiętniająca przejazd przez Pleszew Józefa Piłsudskiego.
Na ścianie budynku dworca widnieje tablica ku czci Józefa Piłsudskiego, odsłonięta w 1934 roku, ukryta na początku okupacji hitlerowskiej i powtórnie wmurowana 12 XI 1989 r. Upamiętniać miała przejazd Marszałka Piłsudskiego przez stację Kowalew podczas podróży z Warszawy do Poznania. Było to dokładnie 25 października 1919 roku. Tablicę ufundowali członkowie pleszewskiego ogniska Kolejowego Przysposobienia Wojskowego. Tablica dotrwała do wybuchu wojny. Podczas okupacji przechowywał ją Stanisław Wawrzyniak. Rodzina Wawrzyniaków ukrywała pamiątkę także w czasach PRL, aż do 1989 roku. Dopiero po 50 latach, staraniem „Solidarności” tablica wróciła na swoje dawne miejsce. Została ponownie odsłonięta 12 listopada 1989 roku. Od tej pory co roku 11 listopada pod tablicą składane są kwiaty przez przedstawicieli władzy i organizacji społecznych.
W samo południe, pod pomnikiem powstańczym na Rynku, grupa pleszewian śpiewała „Mazurka Dąbrowskiego”.