Przedszkola publiczne w mieście i gminie Pleszew będą nieczynne do odwołania.
Jest to podyktowane troską o zdrowie przedszkolaków i ich bliskich, zwłaszcza, że w powiecie pleszewskim istnieje realne zagrożenie epidemiczne i tendencja wzrostu zachorowań – podkreśla Arkadiusz Ptak.
W powiecie pleszewskim jest 149 osób chorych, prawie 800 osób przebywa na kwarantannie i liczba tych osób rośnie. Zdarzają się incydenty łamania decyzji o izolacji nakazanej decyzją administracyjną. W tej sytuacji otwarcia przedszkoli prowadzonych przez UMiG Pleszew się nie przewiduje, co wynika z troski o zdrowie najmłodszych ale też ich bliskich – rodziców czy dziadków.
O tym, kiedy ewentualnie placówki przedszkolne będą otwarte, zadecyduje burmistrz w oparciu o zalecenie dyrektora Powiatowej Stacji Sanitarno – Epidemiologicznej, wytyczne ministerstw, diagnozę rzeczywistych potrzeb pracujących rodziców oraz gotowość jednostek oświatowych pod względem technicznym, lokalowym i kadrowym.
Arkadiusz Ptak przypomina, że zgodnie z zapowiedziami rządu, będzie wypłacany zasiłek opiekuńczy rodzicom, kiedy przedszkole jest nieczynne na mocy decyzji jednostki samorządu terytorialnego albo nie jest w stanie zapewnić opieki ze względu na ograniczenia spowodowane Covid-19. Decyzja burmistrza spotkała się ze zrozumieniem rodziców w Pleszewie: „zdecydowanie się zgadzam. Mimo, że dzieciaki już wchodzą nam na głowę, to w sytuacji jaką mamy obecnie, otwarcie przedszkolu spowoduje gwałtowny wzrost liczby zachorowań. Panie Burmistrzu mądra i przemyślana decyzja” – pisze na portalu społecznościowym pan Łukasz.
A oto kilka fotek z nauczania zdalnego w Przedszkolu Bajka i Przedszkolu Misia Uszatka