W muzeum Mariusz Witczak spotkał osoby raczej niezadowolone z aktualnej sytuacji w kraju.Wśród nich byli członkowie Platformy Obywatelskiej
Droga władza
Mariusz Witczak słuchał o hamowaniu funduszy unijnych, o drożyźnie, o cenach paliw zwłaszcza, o kredytach, na spłacanie których, ludzi nie stać. Podczas gdy wydatki na utrzymanie państwa np. kancelarii premiera rosną. I tak, w czasach kiedy rządził Donald Tusk czy Ewa Kopacz, wystarczyło na to 100 000 000 zł. Teraz kiedy rządzi Mateusz Morawiecki, kwota ta wzrosła do 900 000 000 zł.
Szastanie kasą
Pleszewianie pytali, czy po przejęciu władzy przez opozycję, zostaną postawione pod sąd osoby, które szastają pieniędzmi podatnika. Jako przykład podano wydanie 70 000 000 zł na wybory kopertowe. Pytano o wydawane, niezgodnie z prawem, pieniądze z tzw. Funduszu Sprawiedliwości, o dotacje dla prywatnej TV Trwam i o telewizję publiczną, która zdaniem uczestników spotkania, jakkolwiek dotowana z publicznych pieniędzy, dba o interesy i wizerunek partii rządzącej.
Poseł zapewnia
Uczestnicy spotkania apelowali o zjednoczenie opozycji, nie występowanie przeciwko sobie, przynajmniej publicznie. Mariusz Witczak zapewnił, że opozycja cały czas rozmawia, mimo iż niektóre partie mają skrajne poglądy i trzeba to pogodzić. Zapewnił, że po wygraniu wyborów, na pewno pozostaną wszystkie dotychczasowe świadczenia socjalne.
Czytaj też: Najnowszy „Rocznik Pleszewski” można kupić w Muzeum Regionalnym