Martwy pies znaleziony w reklamówce przez dzieci w Pleszewie

Avatar photoIrena Kuczyńska14 sierpnia 20243min
453525197_369973652813664_1226635692001085032_n.jpg
U zbiegu ulic Armii Poznań, Malińskiej i Rolnej w Pleszewie, dzieci znalazły zwłoki psa w reklamówce. Skąd się tam wzięły? Zdaniem Joanny Gottowt, prowadzącej Hotel dla Zwierząt Psyjacielski Sad, można brać pod uwagę kilka okoliczności.

 

O makabrycznym znalezisku poinformowała mnie i zdjęcia przesłała matka jednego z dzieci, których zainteresowała zawartość leżącej od kilku dni reklamówki. Okazało się, że w środku było truchło psa. Matki wezwały służby miejskie, które sprawę załatwiły.

Ponieważ w reklamówce były ślady krwi, jest domniemanie, że pies został wcześniej zabity a potem podrzucony. Ale Joanna Gottowt, która prowadzi hotelik  Psyjacielski sad rozważa też inną wersję. Jej zdaniem, mogło wydarzyć się tak, że pies po prostu był chory, zakończył życie i jego właściciel chcąc zaoszczędzić na utylizacji, porzucił go w reklamówce pod drzewami, licząc na to, że ktoś go sprzątnie.

Obie wersje zdarzenia są makabryczne. Jeśli pies pożegna się z tym światem, zgodnie z przepisami, nie powinno się go chować ani w pobliskim lesie ani nawet we własnym ogródku. Grozi za to grzywna. Trzeba wezwać firmę, która po psa przyjedzie i go zabierze do utylizacji. Kosztuje to od 200 do 400 zł.

Zasady prawne pochówku psa lub kota

Pies w reklamówce – jako bezdomny, znaleziony na ulicy, został zabrany do utylizacji przez firmę, która ma stosowną umowę z gminą. Pies ma prawo do godnego życia i godnej śmierci – uważa Joanna Gottowt. A porzucony w reklamówce stwarza zagrożenie epidemiologiczne. Także dla dzieci, które go znalazły.

Czytaj też: Egzotyczne żółwie w stawie w Plantach

Psi spacer na rzecz bezdomniaków z azylu w Czerminie


Info Pleszew - Irena Kuczyńska - logo


© 2022 – Info Pleszew – Irena Kuczyńska