Właściciel zrujnowanej nieruchomości w Pleszewie przy ulicy Poznańskiej 30 został zobowiązany przez Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego do zabezpieczenia wszystkich wejść do budynku.
Chodzi o to, żeby nie mogli się tu dostać bezdomni, którzy pozostawiają resztki, będące pożywką dla szczurów. Szczegóły TUTAJBarbara Kordala – Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Pleszewie potwierdza, że jest w stałym kontakcie z właścicielem nieruchomości przy Poznańskiej 30. Aktualnie czeka na ekspertyzę od Stanisława P. dotyczącą stanu budynku. Zobowiązała go do wykonania zabezpieczeń wszystkich drzwi wejściowych do budynku, co zostało 12 sierpnia wykonane.
Potwierdza to radiu Centrum pleszewianin, który pośredniczył Stanisławowi P. w szukaniu stolarza, który z kolei pozabijał wszystkie drzwi wejściowe. Ale dla bezdomnych nie ma drzwi i zamków, kiedy chcą wejść, jakiś sposób znajdą. Czy aktualnie tam są? Chyba tak, bo niedawno w jednym z okien widziano suszące się skarpetki.
Z informacji uzyskanych od Barbary Kordali wynika, że z rozbiórką budynku byłby problem, bo jest on w gminnej ewidencji zabytków. Właściciel też do rozbiórki raczej się nie kwapi ale był gotów budynek sprzedać. Jakiś czas temu w internecie było ogłoszenie. Jednak nie było chętnych. A on ze swoją własnością ma same problemy. Musi płacić podatek od nieruchomości, zabezpieczać budynek także przed nieproszonymi lokatorami, jakimi są bezdomni a także szczury.