Choczanie uratowali swoją kolegiatę, będą mieli bliżej do nieba WIDEO

Avatar photoIrena Kuczyńska19 lipca 202524min
20250717_170920-1280x699.jpg
Choczanie uratowali swoją kolegiatę. Po 12 latach remontów i wyłączenia z użytkowania, barokowa świątynia otwiera się dla wiernych. W niedzielę, o godzinie 12.00, podczas sumy odpustowej, kościół poświęci biskup kaliski Damian Bryl.
Kolegiatę oraz pałac infułatów, w latach 90. XVIII wieku, tuż przed II rozbiorem Polski, na fundamentach dawnego gródka, w którym miał nocować król Przemysł II ale też Kazimierz Wielki w drodze z Kalisza do Pyzdr, pobudował a właściwie rozbudował z jednonawowego kościółka, infułat Kazimierz Lipski herbu Grabie.
Tablica herbowa nad wejściem do skarbczyka
Regionalista i proboszcz
Opowiada o tym wszystkim Jan Woldański – szef Rady Parafialnej a od roku też przewodniczący Stowarzyszenia Ratujemy naszą Kolegiatę ale też regionalista, badacz historii Chocza. To pod jego redakcją powstała w 2014 roku praca zbiorowa „Gmina Chocz – Przewodnik Historyczno – Kulturalny”, gdzie można poczytać o historii Chocza. To z nim ale też z proboszczem – franciszkaninem – ojcem Medardem Hajdusem, spotkałam się dwa dni temu w kolegiacie.

Kolegiata – lipiec 2025
Ludzie najważniejsi
Z zewnątrz bryła kościoła prezentuje się imponująco. W tzw. Ogrójcu jeszcze w czwartek trwały ostatnie prace kosmetyczne, wszystko wyczyszczone, krzewy przycięte, trawa skoszona. Z biciem serca przestąpiłam próg kolegiaty, która ma taką zacną historię. Także tu było bardzo czysto. Potem proboszcz mówił, że sprzątanie kolegiaty, gdzie trwały prace przy wzmacnianiu łuku tęczowego, przy remontach a w zasadzie budowie od nowa sklepień w dwóch nawach, odbyło się bezkosztowo – wszystko to wykonali parafianie. Wczoraj w sali marmurowej pałacu infułatów odbyło się spotkanie parafian, którzy przyczynili się do ukończenia prac w kolegiacie. Bez Was by tego efektu nie było – podkreślał Jan Woldański. Nie zabrakło 100 lat, tortu i szampana!

Nowy mostek
Ogrójec
Zieleń
Kazimierz Lipski i jego ślady
Z zaciekawieniem wędrowałam po kolegiacie, szukając śladów przeszłości. I znajdowałam je – były to inicjały KL na ławach kościelnych, na stallach, na tronie dla głównego celebransa, które pamiętają lata 80. i 90. XVIII wieku, kiedy to Kazimierz Lipski herbu Grabie – kolejny infułat z rodziny Lipskich, którzy byli właścicielami miasteczka, jednonawowy kościółek rozbudował w imponujących rozmiarów trzynawową świątynię. Dobudował też wieżę, której wcześniej nie było.
Nagrobek fundatora kolegiaty i z lewej barokowa ambona
Trzech patronów?
W głównym ołtarzu znajduje się obraz Wniebowzięcia Najświętszej Mari Panny, z prawej strony jest ołtarz patrona parafii św. Andrzeja Apostoła, po drugiej stronie tron dla głównego celebransa – w niedzielę to będzie biskup kaliski Damian Bryl. Natomiast odpust przypada w uroczystość Matki Boskiej Szkaplerznej – jej obraz akurat jest w remoncie – powiedział proboszcz.
Ołtarz główny, przed nim ojciec Medard Hajdus i Jan Woldański, z prawej ambona i nagrobek fundatora, pod nim wejście do zakrystii i skarbczyka
Serce prymasa
W lewej nawie, patrząc od wejścia do kościoła, znajduje się nisza a w niej urna z prochami właściciela Chocza – Jana Aleksandra Lipskiego (1690 – 1746) – biskupa krakowskiego, kardynała, podkanclerzego koronnego, ostatniego kardynała Rzeczpospolitej Obojga Narodów, który zmarł w 1746 roku, pochowano go na Wawelu w kaplicy zwanej kaplicą Lipskich, zaś urnę z sercem, zgodnie z jego życzeniem, umieszczono w kościele parafialnym w Choczu.
Urna z zabalsamowanym sercem prymasa Rzeczpospolitej Obojga Narodów Litwy i Korony Jana Lipskiego
Andrzej Lipski
Pierwszy kościół  zaczął budować w roku 1629 Andrzej Lipski, który będąc protestantem, po studiach prawniczych w Strasburgu i Heidelbergu, wrócił do kraju . w 1595 r, został Kanclerzem Wielkim Koronnym i przyjął katolicyzm. Święcenia kapłańskie otrzymał w 1605 r.,  był człowiekiem niezwykle aktywnym politycznie i religijnie.  Rok później sprowadził do drewnianych, budynków klasztornych i kościoła pw. św. Michała Archanioła franciszkanów.  Kościół – jednonawowy pobudował obok rezydencji panów chockich, gdzie mogli nocować polscy królowie Kazimierz Wielki i Przemysł II na trasie pomiędzy Kaliszem a Pyzdrami. Kościół  pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny został podniesiony do godności kolegiaty w 1631 roku przez kancelarię król Zygmunta III Wazy. Zaś proboszczem kolegiaty mógł być wyłącznie członek rodziny Lipskich.
Kolegiata i pałac
Lokalizacja kolegiaty na fundamentach dawnej siedziby właścicieli miasteczka, którą rozbudował, wspomniany tu już Kazimierz Lipski, miała wpływ na jej dalsze losy. Kiedy w latach 80. i 90. XVIII wieku rozbudowywał on jednonawowy kościół – do barokowego prezbiterium dobudowano  trójnawowy wczesnoklasycystyczny korpus. Nawę zachodnią wzniesiono na ruinach wschodniej części zamku, resztę na „dziewiczym gruncie” – tłumaczył Jan Woldański. Do kolegiaty, częściowo na ruinach starego zamku, przybudowano nowy pałac właścicieli miasta czyli infułatów, bo na mocy przywileju wydanego przez Zygmunta III Wazę w 1622 roku, Chocz wraz z przyległymi wioskami, miał pozostać w rękach Lipskich lub ich najbliższej rodziny – czytamy w pracy zbiorowej  „Gmina Chocz – przewodnik historyczno – kulturalny”.
Szczeliny i pęknięcia
To między innymi sprawiło, że już w latach 50. XX w pękła ściana w prezbiterium, trzeba było zakładać opaski stalowe. Przez 3 lata kolegiata była zamknięta. W 2011 roku znów pojawiły się szczeliny pęknięć murów, oraz łuku tęczowego kolegiaty a także pęknięć pałacu infułatów, przybudowanego do kolegiaty. Podjęto decyzję o zlecenie wykonania ekspertyzy o stanie technicznym i przyczynach uszkodzeń wraz ze szczegółowym programem naprawczym kolegiaty i pałacu.
Ratują kolegiatę
W 2012 roku powołano Stowarzyszenie Ratujemy Naszą Kolegiatę. Ustalono składkę 10 zł miesięcznie od rodziny. 12 grudnia 2012 roku  proboszcz ojciec Gwidon Borkiewicz złożył w starostwie pismo o o bezterminowym wyłączeniu kościoła z użytkowania. 1 marca 2013 roku Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego wyłączył kolegiatę z użytkowania. Rozpoczęły się remonty i szukanie pieniędzy.
Zrzutka i dotacje
W sumie remonty kolegiaty wygenerowały koszt 5 600 000  zł, z czego prawie 1 765 500 zł zebrali parafianie. Pieniądze zebrane przez parafian często stanowiły wkład własny niezbędny do dofinansowań z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, z Samorządu Województwa Wielkopolskiego, ze Starostwa Powiatowego w Pleszewie. To z nich opłacano dokumentację – mówi Jan Woldański.
Dach i elewacja
Co dokładnie zrobiono? W ciągu 12 lat wzmocniono fundamenty, wyremontowano stropy, sklepienia, scalono ściany pałacu na dwóch poziomach co było bardzo ważne przy remontach kolegiaty, wymieniono tynki i elewacje w nawie głównej, w nawach bocznych, wymieniono dach, i elewację zewnętrzną świątyni. Szczegóły znajdziecie na stronie internetowej parafii w Choczu. Są tam wymienione wydatki, dochody, nazwy firm i osób zaangażowanych. TUTAJ Proboszcz mówi, że najwięcej kosztował dach – 560 000 zł i elewacja 700 000 zł. Drogi był też łuk tęczowy i wieża.
Ponieważ najpierw jako redaktorka Gazety Pleszewskiej, dziennikarka Radia Centrum, blogerka na bieżąco podpatrywałam i relacjonowałam przebieg prac w kolegiacie ale też w pałacu infułatów w Choczu, przypomnę najważniejsze wydarzenia.
Rok 2012
Rok 2015
Rok 2018 Foto Jan Zbigniew Hain

Remont lewej nawy pod znakiem zapytania?

Rok 2021
Rok 2021
Biskup zabezpieczył pałac
O pałacu infułatów napiszę oddzielny tekst, ale że tworzy on z kolegiatą zespół pałacowo – kolegiacki chociażby dlatego, że jest „przyklejony” do kolegiaty i ma wspólne ściany ale też do niedawna był plebanią, trzeba kilka zdań mu poświęcić. Remonty tego budynku leżą w gestii kurii kaliskiej. Jan Woldański przypomina działania byłego ordynariusza diecezji kaliskiej biskupa Edwarda Janiaka, który zlecił zabezpieczenie pałacu. Wszak jego część stoi na fundamencie gródka, część na „dziewiczym gruncie”.
Z lewej kolegiata – z prawej pałac infułatów – do 1797 roku – właścicieli miasta Chocza – konfiskata dóbr przez władze pruskie nastąpiła po II rozbiorze Polski ale już po śmierci Kazimierza Lipskiego
Z lewej kolegiata z prawej pałac infułatów
Kolegiata odgrodzona
Biskup Janiak ustabilizował fundamenty, uchronił pałac przed dalszą dewastacją, naprawił dach, postarał się w starostwie o zezwolenie na przebudowę pałacu. I co ważne – oddzielił pałac od kolegiaty, dzięki czemu każdy budynek jest rozpatrywany oddzielnie, dlatego PINB mógł oddać kolegiatę do użytku – powiedział Jan Woldański. Dodał, że na trzech poziomach, tam gdzie są przejścia z pałacu do kolegiaty, założono przegrody pożarowe. Co widziałam na własne oczy.
Ojciec Medard
Zadowolenia z finału prac w kolegiacie nie ukrywa proboszcz Medard Marek Hajdus. Na każdym kroku podkreśla udział parafian w remontach. Spędził w Choczu 10 lat, na ten czas przypadł nie tylko remont kolegiaty ale też normalna praca duszpasterska w parafii, która ma kościół klasztorny św. Michała Archanioła, dokąd przeniosło się życie religijne parafii w ostatnich 12 latach. Jest jeszcze kościółek w Nowej Kaźmierce, który parafia dzieli z parafią ewangelicko – augsburską oraz kaplica w Kuźni. W 10 – letniej kadencji ojciec Medard stworzył też ewidencję grobów w aplikacji Grobonet, na cmentarzu chockim jest kolumbarium i toaleta. Ale do tego jeszcze wrócę. W Choczu mówią, że proboszcz nawet współbraciom gotuje obiady. Na pewno będzie wspominany z życzliwością. Nie zdarzyło się też, żeby nie odebrał telefonu. Poprosiłam ojca o kilka słów zaproszenia na niedzielną uroczystość…

Ojciec Medard Hejdus
Biskup dołoży
Tymczasem wracam do kolegiaty, którą w czasie odpustu Matki Boskiej Szkaplerznej (Hetmańskiej), poświęci biskup kaliski Damian Bryl. Msze św. będą się tu odbywać w każdą niedzielę i to do nadejścia zimy, bo na razie w kolegiacie nie ma ogrzewania. Nie ma też nagłośnienia. Jest za to zapewnienie biskupa o wsparciu finansowym do instalacji elektrycznej, instalacji p/poż, nagłośnienia, monitoringu, instalacji przeciwwłamaniowej i audiowizualnej. Dokumentację parafia ma – podkreśla Jan Woldański. A proboszcz dodaje, że dofinansowanie instalacji biskup uzależnił od uruchomienia kolegiaty na stałe a nie tylko na okoliczność odpustu. Jeśli chodzi o ogrzewanie, w planach są panele i pompy ciepła, ale zależy to od konserwatora zabytków.
Cdn…
Przed następcą ojca Medarda i przed parafianami kolejne wyzwanie – remonty wnętrza kolegiaty, renowacja ołtarzy… Ale to wszystko można robić stopniowo w miarę pozyskiwanych środków. Najważniejsze zostało zrobione.

Odnowione sufity i łuk tęczowy
Ołtarz boczny – w remoncie obok wota
Ołtarz boczny – w remoncie obok wota
Ołtarz boczny
Skarbonka
Chrzcielnica
Stalle przy ołtarzu, z lewej ołtarz św. Andrzeja Apostoła – patrona parafii
Tron dla celebransa – z monogramem K L Kazimierz Lipski, miejsce dla biskupa – herb Damiana Bryla czeka
Główny ołtarz Wniebowzięcie NMP

Informacje o parafii znajdziecie na stronie internetowej TUTAJ

Czytaj też: Uratowali kościół w Lenartowicach

Dwa kościoły w Kowalewie pobudował ten sam ksiądz

Kuczkowska pani wyniesiona z płonącego kościoła

Wyburzyli kościół żeby zbudować dom partii


Info Pleszew - Irena Kuczyńska - logo


© 2022 – Info Pleszew – Irena Kuczyńska